Bez kategorii

Policja ukarała ofiary napaści seksualnej. Spacerowały, więc złamały zasady lockdownu

Fot. Getty

Policja ukarała ofiary napaści seksualnej. Spacerowały, więc złamały zasady lockdownu

Gwalt Rosja

Dwie nastolatki, które w trakcie wieczornego spaceru zostały zaatakowane przez przestępcę seksualnego i obrabowane, zostały ukarane przez policjantów mandatami za złamanie lockdownu. Zmianę decyzji policji w tej sprawie wymusiło dopiero nagłośnienie sprawy w internecie i lokalnych mediach. 

Dwie przyjaciółki, 17- i 18-latka, wyszły 20 kwietnia na spacer w Krasnojarsku. W trakcie przechadzki padły ofiarą napaści seksualnej – jedna z dziewcząt została zgwałcona, a druga brutalnie zaatakowana. Dodatkowo przestępca obrabował nastolatki – zabrał im telefony i biżuterię. 

Kara za złamanie lockdownu

Poszkodowane kobiety zostały znalezione przez patrol policji, który, mimo przyjęcia zgłoszenia o napaści i gwałcie, ukarał także nastolatki mandatami w wysokości 3 000 rubli (£33) za złamanie zasad lockdownu. Karę natychmiast oprotestowali rodzice młodych Rosjanek, ale policja wysłuchała ich skarg dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media. Ukaranie ofiar przestępstwa seksualnego mandatami za złamanie reguł izolacji społecznej potwierdziła Ekaterina Rositskaya, szefowa biura prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Krasnojarsku, a o sprawie napisała także „Komsomolskaya Pravda”. 

Pod presją opinii publicznej policjanci postanowili odstąpić od wymierzenia kary dwóm nastolatkom. „Nikt nie zostanie ukarany grzywną. Wszczęcie sprawy zostało odrzucone, ponieważ ofiary zwróciły się do policjantów z problemem dotyczącym zagrożenia życia i zdrowia” – głosił ostateczny komunikat policji. Jednocześnie funkcjonariusze szybko ujęli domniemanego sprawcę napaści seksualnej i rabunku, którym okazał się 55-letni mężczyzna. W chwili ujęcia był on w posiadaniu rzeczy należących do poszkodowanych kobiet.  

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Będzie pozew przeciwko rządowi ws. przepisów dotyczących łączenia rodzinBędzie pozew przeciwko rządowi ws. przepisów dotyczących łączenia rodzinChoroba tuż przed emeryturą? Co zrobić w takiej sytuacji?Choroba tuż przed emeryturą? Co zrobić w takiej sytuacji?To lotnisko w UK jest jednym z najbardziej stresujących w EuropieTo lotnisko w UK jest jednym z najbardziej stresujących w EuropieKarol III powróci do wykonywania publicznych obowiązkówKarol III powróci do wykonywania publicznych obowiązkówPolityka UK może doprowadzić do kryzysu migracyjnego w IrlandiiPolityka UK może doprowadzić do kryzysu migracyjnego w IrlandiiKobieta pracowała w sklepie z obuwiem 68 lat. Została zwolniona w dwa dniKobieta pracowała w sklepie z obuwiem 68 lat. Została zwolniona w dwa dni
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj