Kryzys w UK

Duża linia lotnicza zawiesza tymczasowo sprzedaż biletów na loty krótkodystansowe z lotniska Heathrow

Fot. Getty

Duża linia lotnicza zawiesza tymczasowo sprzedaż biletów na loty krótkodystansowe z lotniska Heathrow

Lotnisko Heathrow

Znana brytyjska linia lotnicza zawiesiła do poniedziałku sprzedaż biletów na loty krótkodystansowe z lotniska Heathrow. Ruch ten został podyktowany przez limity w liczbie obsługiwanych pasażerów, wprowadzone przez port lotniczy w okresie od połowy lipca do 11 września

Dwa tygodnie temu władze lotniska Heathrow zdecydowały się na wprowadzenie limitu obsługiwanych pasażerów do 100 000 osób dziennie. Wszystko to w celu powstrzymania chaosu w porcie lotniczym związanego z dużym popytem na wyjazdy zagraniczne, przy jednoczesnych brakach kadrowych wśród personelu obsługi naziemnej. Linie lotnicze, choć niechętnie, mają obowiązek dostosować się do tymczasowej polityki lotniska i muszą zmniejszyć liczbę pasażerów korzystających z ich usług. 

 

 

 

British Airways zawiesza sprzedaż biletów

Jak donosi dziennik „The Times”, w celu dostosowania się do nowych zasad wprowadzonych na lotnisku Heathrow, linia British Airways zawiesiła właśnie sprzedaż biletów na krótkodystansowe loty krajowe i do krajów europejskich. Biletów na te połączenia nie będzie można kupić od dziś do poniedziałku włącznie. A przypomnijmy, że najnowszy ruch brytyjskiego przewoźnika stanowi uzupełnienie podjętej już wcześniej decyzji odnośnie anulowania do października 10 300 lotów, co dotknie ponad milion pasażerów. 

Decyzję dotyczącą ograniczenia liczby obsługiwanych pasażerów do 100 000 dziennie popierają m.in. organizacje the Competition and Markets Authority oraz the Civil Aviation Authority. Niedawno wystosowały one wspólny list do przewoźników, wyrażając obawę, że „konsumenci mogą doznać znacznych szkód, jeśli linie lotnicze nie wywiążą się ze swoich zobowiązań”. „Obawiamy się, że niektóre linie lotnicze mogą nie robić wszystkiego, co w ich mocy, by uniknąć angażowania się w jedną lub więcej szkodliwych praktyk” – czytamy. A chodzi przede wszystkim o to, że niektóre linie sprzedają większą liczbę biletów, niż jest miejsc w samolocie, a dodatkowo, gdy loty są anulowane, zostawiają pasażerów samym sobie i nie robią wszystkiego, by zaoferować im alternatywne połączenia. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj