Życie w UK
Czy Wielka Brytania przedłuży okres przejściowy z powodu koronawirusa? Coraz więcej polityków jest ZA
Fot. Getty
Czy z uwagi na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa Wielka Brytania powinna wystąpić do Unii Europejskiej o przedłużenie okresu przejściowego? Tak twierdzi między innymi Lisa Nandy, kandydatka na przewodniczącą Partii Pracy.
Lisa Nandy nie ma wątpliwości, że rząd brytyjski powinien już teraz zawnioskować do Unii Europejskiej o wydłużenie okresu przejściowego z uwagi na szalejącą epidemię koronawirusa. Wszystko to dlatego, że przedsiębiorcy brytyjscy nie będą w stanie dobrze przygotować się do Brexitu, walcząc jednocześnie z wszelkimi niedogodnościami związanymi z rozprzestrzeniającym się wirusem COVID-19 (w tym z brakiem pracowników czy dostaw).
Czytaj też: Nowe opłaty dla Brytyjczyków podróżujących do UE zostaną wprowadzone dopiero w 2023 r.
Brytyjskie firmy handlujące z UE nie wiedzą, na jakich warunkach będą prowadzić biznes za 10 miesięcy. Dodajmy do tego spadek popytu i zakłócenia spowodowane przez koronawirusa, a można oczekiwać, że wiele firm tego po prostu nie przetrwa – zaznaczyła kandydatka na przewodniczącą Partii Pracy w reakcji na wzrost zachorowań na Wyspach, a także na spadek Indeksu FTSE-100 o 7 proc. w poniedziałek.
Rząd cały czas stoi na stanowisku, że wydłużenie okresu przejściowego nie jest w żadnym wypadku konieczne, co zresztą ponownie powtórzył właśnie nowy kanclerz skarbu Rishi Sunak. Jednak dla Lisy Nandy twarda postawa w tej sprawie rządu jest zupełnie niepotrzebna. – Rząd został zapędzony w kozi róg, ustanawiając zakończenie okresu przejściowego w grudniu i twierdząc: niech się dzieje co chce. Teraz jednak rząd stoi przed jasnym wyborem między wąską partyjną ideologią a interesem narodu. Wydłużenie [okresu przejściowego] oznaczałoby, że obywatele brytyjscy mieszkający za granicą mieliby dostęp do bezpłatnej opieki zdrowotnej przez co najmniej kolejny rok, a my nadal moglibyśmy korzystać z systemu wczesnego ostrzegania i reagowania [EWRS], który pomógł nam koordynować SARS i ptasią grypę. Stawką jest bezpieczeństwo publiczne. To musi się stać teraz – dodała Nandy.