Życie w UK
Czy Anglię czeka trzeci lockdown? Premier Johnson naciskany na zaostrzenie restrykcji
Jeszcze trzy dni temu premier UK mówi, iż "ma nadzieję uniknąć" zaostrzenie restrykcji w okresie świąt, a dosłownie kilkadziesiąt godzin później podjął decyzję o wprowadzeniu lokalnych obostrzeń Tier-4. Czy Boris Johnson posunie się jeszcze dalej i wprowadzi ostrzejsze restrykcje w całej Anglii?
Szef brytyjskiego rządu znajduje się w ogniu krytyki z obu stron, zarówno tych, którzy mają już dość surowych restrykcji związanych z pandemią i nierzadko lekceważą zagrożenie ze strony koronawirusa, jak i ze strony tych, którzy naciskają go, aby wprowadził jeszcze ostrzejsze obostrzenia z powodu mutacji wirusa SARS-CoV-2. W związku z pojawienie się tej nowej mutacji, która okazuje się o tyle groźniejsze, że jeszcze sprawniej rozprzestrzenia się na Wyspach, niemal cała Europa podjęła decyzję o swoistej "izolacji" Wielkiej Brytanii – 40 państw zakazało przyjazdów z Wielkiej Brytanii w obawie przed zmutowanym koronawirusem.
Trzeci lockdown w Anglii?
Przemawiając na konferencji prasowej na Downing Street 10 Boris Johnson starał się zapewnić innych światowych przywódców i brytyjskie społeczeństwo, że władze UK zareagowały odpowiednio szybko na mutację. "Już następnego dnia podjęliśmy szybkie i zdecydowane działania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się tego wariantu w Wielkiej Brytanii" – mówił Johnson.
W poniedziałek liczba infekcji koronawirusem w UK zwiększyła się o 33 364, a 215 osób zmarło. W tym miejscu trzeba również dodać, że od czasu rozpoczęcia programu szczepień pierwszą dawkę szczepionki przyjęło już 500 tysięcy osób. Specjaliści i naukowcy apelują jednak do rządu o wprowadzenie surowszych regulacji. Czy czeka nas kolejny, trzeci już lockdown?
- GORĄCY TEMAT: Strefy Tier 4 mogą zostać utrzymane w UK przez kilka miesięcy! Matt Hancock przyznał, że rząd nie ma kontroli nad nową mutacją
Co zrobi Boris Johnson?
Andrew Hayward, profesor epidemiologii chorób zakaźnych na University College London i członek grupy naukowców doradzających rządowi SAGE zwraca uwagę, że zmutowany szczep jest obecny nie tylko na obszarach, gdzie wprowadzono Tier-4, ale ma potencjał aby rozprzestrzeniać się po całej Wielkiej Brytanii i poza jej granice. Hayward wprost powiedział, że wprowadzenie krajowego lockdownu jest dobrym rozwiązaniem.
Z kolei Robert West, profesor psychologii zdrowia w Instytucie Epidemiologii i Zdrowia na University College London również pracujący w ramach SAGE wyraził osobistą opinię zwracając uwagę, że "mało prawdopodobne" jest, iż obecny system powstrzyma rozprzestrzenianie się wirusa.
Co zatem zrobi Boris Johnson? Z jednej strony jest przygniatany oficjalnymi liczbami wskazującymi na wzrost zachorowań i opiniami naukowców, a z drugiej mamy niezadowoloną opinię publiczną oraz cześć członków jego własnej partii…
POBIERZ aplikację "Polish Express" na swój telefon z Androidem – KLIKNIJ TUTAJ!