Brytyjczycy popierają ataki na Syrię

Udział sił lotniczych RAF w operacji zbrojnej przeciwko terrorystom z organizacji Państwo Islamskie popiera ponad połowa brytyjskiej opinii publicznej – wynika z ankiety jaka YouGov przeprowadził na zlecenie „The Sun”.

57% Brytyjczyków przyznało, że popiera planowane naloty na terytorium Iraku – to o jedną piąta więcej niż miesiąc temu. Przeciwko była niemal jedna czwarta ankietowanych (24%).

Z kolei bombardowania Syrii za uzasadnione uznało 51% badanych. Odmiennego zdania było 26%.

Odnotowano również znaczny wzrost poparcia dla idei wysłania na teren Iraku i Syrii oddziałów naziemnych. Za tym, aby brytyjscy żołnierze walczyli na miejscu konfliktu jest 43% ankietowanych.

Tak wysokie poparcie publiczne z pewnością ułatwi parlamentarzystom podjęcie decyzji o wydaniu pozwolenia na naloty. Premier Cameron, podczas niedawnego wystąpienia w ONZ stwierdził, że jest pewnie poparcia czołowych sił politycznych w tej kwestii.

Sekretarz obrony – Michael Fallon, pytany o to, ile interwencja może potrwać, powiedział, że prawdopodobnie będzie ona „długoterminowa”. Z kolei Sekretarz Stanu USA – John Kerry planowany przedział czasowy określił na „dwa do trzech lat”. Fallon nie zdecydował się podać nawet przybliżonej wartości: „Operacja potrwa tyle, ile to będzie konieczne. Na chwilę obecną nie sądzę, aby ktokolwiek był w stanie podać konkretny przedział czasowy” – stwierdził.