Życie w UK
Brexit: Theresa May prowadzi rozmowy z przywódcami związków zawodowych
Premier Wielkiej Brytanii spotyka się dziś z przywódcami związków zawodowych, aby przedyskutować następne kroki swojego nowego brexitowego planu. Wśród jej rozmówców znajdą się przedstawiciele takich związków, jak Unison, TUC, Unite czy GMB.
Szefowa rządu będzie próbowała osiągnąć kompromis między oczekiwaniami przedstawicieli największych związków zawodowych Wielkiej Brytanii. Rozmowy będą dotyczyły nowego planu brexitowego, jednak problem, z jakim musi zmierzyć się w tej sytuacji premier, dotyczy faktu, że wielu przywódców związkowych opowiedziało się już za przesunięciem daty Brexitu, inni z kolei chcą ponownego referendum.
Frances O'Grady z TUC, Dave Prentis, szef Unisonu, oraz Tim Roache, sekretarz generalny GMB, publicznie poparli przesunięcie Brexitu. Stwierdzili też, że dobrym rozwiązaniem byłoby drugie referendum lub przedterminowe wybory.
Według "Financial Times" drugie referendum jest bardziej prawdopodobne, niż "no deal" Brexit
Z kolei Len McCluskey, szef Unite i bliski współpracownik Jemey'ego Corbyna, sprzeciwia się kolejnemu referendum, ponieważ sądzi, że pogłębi ono społeczne podziały w UK. Sam Jeremy Corbyn, szef opozycji, odmówił udziału w planowanych rozmowach, dopóki premier nie odrzuci opcji twardego Brexitu.
Na froncie międzynarodowym, kanclerz Philip Hammond, który pojawi się dziś na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, ma przekonywać przedsiębiorców, że Wielka Brytania "to świetne miejsce do prowadzenia biznesu". Jak donosi BBC, kanclerz spróbuje uspokoić biznesmenów mówiąc, że UK jest "zdeterminowana … by tak pozostało" po wyjściu z UE.
Deklaracja Wielkiej Brytanii pojawia się jednak już dzień po tym, jak firma Sony ogłosiła, że planuje przenieść swoją europejską centralę z UK do Holandii, a kolejne korporacje również rozważają podobne posunięcie, aby uniknąć zakłóceń spowodowanych brexitowym chaosem.