Życie w UK
Boris Johnson zaprosił do zadawania mu pytań na Facebooku – ZOBACZ, co z tego wyszło!
Premier Boris Johnson zaprosił wszystkich do zadawania mu pytań za pośrednictwem Facebooka – skończyło się dokładanie tak, jak myślicie – źle, bardzo źle.
Nie jest to najlepszy moment na tego typu zagrywki pod publiczkę. Szef rządu Wielkiej Brytanii, kraju trawionego politycznym kryzysem, którego parlament został zawieszony i prowadzi regularną wojnę ze swoim premierem, w momencie o historycznym znaczeniu, zaprosił brytyjskie społeczeństwo do dyskusji za pośrednictwem Facebooka. I to na żywo!
Jak czytamy na łamach serwisu "Indy100" sesja "public PMQs" z udziałem BoJo zakończyła się jego sromotną, wizerunkową porażką! Fejsbukowicze nie mieli żadnej litości dla jednego z najważniejszych polityków w UK, zadając brutalne pytanie i obnażając kłamstwa tego, kto stoi obecnie u władzy. O co pytali internauci?
"Dlaczego okłamałeś królową?" – pytał Neil Rowlingson z Burwell. "Dlaczego myślisz, że jesteś ponad prawem?- zastanawiał się Dave Cirulis. "Jeśli rząd nie przestrzega prawa, to dlaczego obywatele mieliby to robić?" – zwracał uwagę Paul Armstrong z Edynburga. "Kiedy zrezygnujesz?" – napisał Floyd Crollo. "Wstydzisz się?"- waliła prosto z mostu Kirsty Warren. "W tym miesiącu muszę wypracować nadgodziny. Czy możesz mi doradzić w jaki sposób mogę zamknąć swój dział i wrócić za pięć tygodni?" – puentował Laurence Howell z Bristolu.
Rzecz jasna, pretensje Brytyjczyków to w tej chwili najmniejszy problem, któremu czoła musi stawić Boris Johnson. Przypomnijmy, po serii porażek w kolejnych głosowaniach w parlamencie brytyjski premier znajduje się trudnej sytuacji.
GORĄCY TEMAT: David Cameron "przeprasza" za niepewność i podział kraju spowodowany przez Brexit
W Izbie Gmin przegłosowano wnioski dotyczące zarówno przedterminowych wyborów parlamentarnych, jak i możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez jakiekolwiek umowy. Na mocy wniosku, który został już podpisany przez królową Elżbietę II i wszedł w życie, do 19 października Boris Johnson ma czas na wypracowanie nowego porozumienia z UE. Jeśli mu się to nie uda, to będzie musiał zwrócić się do Brukseli o kolejne odroczenie terminu Brexitu.
W poniedziałek BoJo ma spotkać się z szefem Komisji Europejskiej, Jean-Claude Junckerem. Czy ich roboczy lunch w Luksemburgu przyniesie przełamanie impasu w kwestii wyjścia UK z UE?