Życie w UK
Biznesmen zapłaci fortunę osobie, która pomoże mu dostać się na Oxford
Arabski biznesmen szuka prawdziwego mentora. Idealny kandydat na to stanowisko powinien grać na pianinie, znać się na operze i być konserem dzieł Szekspira. Wszystko po to, by pomógł 30-latkowi dostać się na Oxford.
30-letni mężczyzna zamieścił ogłoszenie, w którym informuje, że szuka erudyty o ponadprzeciętnej inteligencji, najchętniej – emerytowanego dyrektora prywatnej, renomowanej szkoły.
Idealny kandydat jest angażującym się w życie kulturalne, oczytanym Brytyjczykiem o ogromnej wiedzy z dziedziny sztuki. Preferowane są osoby niepalące, o czynnym prawie jazdy. Sugerowana płeć to kobieta – choć nie jest to wymóg.
Biznesmen o nieznanej tożsamości chce zmienić ścieżkę swojej kariery – z biznesu, którym odnosi sukcesy – na edukację i inwestycję w swoje wykształcenie. Mierzy wysoko – chce dostać się na Oxford, zdać egzaminy z najwyższą notą oraz nauczyć się angielskiego "bez akcentu", poziomie tzw. native speakera. Jak napisał w ogłoszeniu „pragnie stać się człowiekiem renesansu”.
W osiągnięciu tego celu ma mu pomóc zatrudniony nauczyciel. Pracodawca, oprócz wygórowanych wymagań dotyczących wykształcenia i upodobań przyszłego pracownika, domaga się również prawie stuprocentowej dyspozycyjności.
Nauczyciel miałby towarzyszyć mężczyźnie od ósmej rano do jedenastej wieczorem, włączając piątki i soboty, a także brać udział w wyjazdach służbowych.
W zamian biznesmen oferuje wynagrodzenie w postaci ponad 120 tysięcy funtów rocznie i 9-tygodniowe płatne wakacje.
Jak mówi przedstawiciel agencji rekrutacyjnej reprezentującej biznesmena – „nasz klient szuka właściwego kandydata do skutku”, choć orientacyjna data zamknięcia oferty wyznaczona została na kwiecień.
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj