Praca i finanse
9,5 tys. złotych – Mieszkańcy tego europejskiego miasteczka zdecydowali o wysokości dochodu gwarantowanego
Fot. Getty
Coraz więcej Europejczyków popiera wprowadzenie bezwarunkowego dochodu podstawowego, czyli kwoty pieniędzy, za otrzymanie której nie jest wymagane żadne świadczenie wzajemne, a która zapewnia minimum egzystencji. Jednak w jednym z europejskich miasteczek dochód ten został właśnie przez mieszkańców ustalony na poziomie… 9,5 tys. złotych!
9,5 tys. złotych jako minimum egzystencji – trudno uwierzyć, że dochód gwarantowany w takiej wysokości ma gdzieś w Europie zapewnić spełnienie jedynie najbardziej podstawowych potrzeb. A jednak, według mieszkańców szwajcarskiego miasteczka Rheinau właśnie na takie minimum powinien liczyć każdy obywatel – niezależnie od tego czy pracuje, czy nie.
Mieszkańcy Rheinau (niewielkiego miasteczka położonego nad brzegiem Renu, w pobliżu granicy z Niemcami) postanowili na własną rękę wprowadzić dochód gwarantowany po tym, jak w 2016 r. 77 proc. Szwajcarów odrzuciło w ogólnokrajowym referendum ten pomysł, uważając, że płacenie „za nic” nie jest dobrym rozwiązaniem. Jednak po niedzielnym, lokalnym referendum w Rheinau wiadomo już, że wielu Szwajcarów wciąż mocno optuje za taką formą pomocy społecznej.
Monitoring w pracy: jakie są twoje prawa?
Nie znamy jeszcze oficjalnych wyników referendum w Rheinau, ale ze wstępnych informacji wynika, że za wypłacaniem co miesiąc każdemu mieszkańcowi miasta kwoty w wysokości 2500 franków (ok. 9,5 tys. zł) opowiedziało się przynajmniej 692 osób, co w społeczności liczącej ok. 1,3 tys. mieszkańców stanowi wymagane ponad 50 proc. Jak podał serwis Bloomberg, dochód gwarantowany miałby być jednak finansowany w Rheinau w ramach crowdfundingu, a nie, jak można by przypuszczać, z budżetu.
Imigranci z UE mają większy wkład w rozwój brytyjskiej gospodarki niż Brytyjczycy?
Eksperci Bloomberg dodają też jednak, że choć 2500 franków może się niektórym wydawać kwotą bardzo wysoką, to w rzeczywistości w Szwajcarii nie jest to zbyt dużo. Wystarczy popatrzeć na zarobki Szwajcarów, żeby dostrzec, że 2500 franków to kwota znacznie niższa od tej, którą można zarobić w pracy niewymagającej większych kwalifikacji. Na przykład początkująca kasjerka w sklepie spożywczym w Bazylei, pracująca średnio 42 godziny tygodniowo, może zarobić ok. 3500 franków miesięcznie.