Praca i finanse
53-letni mężczyzna sfałszował los w National Lottery i „wygrał” 2,5 miliona funtów
Edward Putman z Kings Langley w Hertfordshire sfałszował los na loterii uprawniający go do wygranej w wysokości 2,5 miliona funtów. Dopiero po trzech latach śledztwa udało się namierzyć mężczyznę i postawić mu zarzuty.
53-letni mieszkaniec Kings Langley chciał w łatwy i mało uczciwy sposób „zarobić” duże pieniądze, dlatego postanowił przy pomocy jednego z pracowników National Lottery sfałszować „szczęśliwy los”. Co więcej Brytyjczykowi udał się „szczwany plan” i otrzymał horrendalną wygraną w 2009 roku.
Kobieta nabrała męża mówiąc, że wygrała na loterii po czym… naprawdę wygrała!
W związku z fałszerstwem operator loterii Camelot został pociągnięty do odpowiedzialności w 2015 roku i nałożono na niego karę w wysokości 3 milionów funtów przez komisję ds. hazardu (Gambling Commission) za wypłacenie oszustowi wygranej.
Przeprowadzone śledztwo wykazało, że wygrana została wypłacona zanim wyprodukowano „szczęśliwy los”, gdyż nie miał on poprawnie działającego kodu kreskowego. Dochodzenie pozwoliło na zatrzymanie fałszerza, którym okazał się 53-letni mieszkaniec Kings Langley i postawienie go przed sądem. Jeśli sąd orzeknie, że Edward Putman jest winny oszustwa, to możliwe, że będzie on musiał zapłacić karę w wysokości swojej „wygranej”.
W przestępstwie pomagał Putmanowi pracownik Camelota Giles Knibbs. To on najprawdopodobniej wydrukował bilet w głównych biurach należących do National Lottery w Watford korzystając z 24-godzinnej dostępności do pomieszczeń, w których znajdowały się maszyny drukujące loteryjne losy. Gdy odkryto fałszerstwo, Giles Knibbs popełnił samobójstwo. Okazało się także, że szantażował on Putmana żądając od niego 900,000 funtów.
Matematyk znalazł sposób na wygraną w lotto. Sam wygrał na loterii 14 razy!