Kryzys w UK
Klienci supermarketów zaczynają wyznaczać sobie limit 30 funtów na zakupy lub tankowanie – twierdzi szef Asdy
Fot. Getty
Niektórzy mieszkańcy Wielkiej Brytanii próbują ustalać sobie limity pieniężne na każde zakupy lub na tankowanie samochodu, żeby ograniczyć wydatki w związku ze wzrostem kosztów życia. Szef sieci supermarketów Asda stwierdził, że w sklepach jest to coraz bardziej zauważalne.
Prezes sieci supermarketów Asda w rozmowie z BBC podzielił się spostrzeżeniami, dotyczącymi zmiany nawyków zakupowych części mieszkańców UK w ostatnim czasie w związku ze wzrostem kosztów życia. Jak się okazuje, niektórzy wprowadzają sobie ograniczenia na własne zakupy, na przykład wyznaczając sobie górny limit pieniężny przed udaniem się do supermarketu lub na stację paliw.
Mieszkańcy UK martwią się o przyszłość
Lord Stuart Rose podkreślił, że coraz wyraźniej da się zauważyć, że klienci supermarketów robią mniejsze zakupy, kupując tylko to, co naprawdę potrzebne i ograniczając zbędne wydatki oraz starając się nie przekraczać wyznaczonych sobie limitów. Zdaniem szefa Asdy jest to oznaka tego, że mieszkańcy UK martwią się o przyszłość finansową.
W rozmowie z BBC Lord Rose mówił między innymi: „To, co obserwujemy, to ogromna zmiana nawyków (…). Ludzie martwią się o wydatki. Wyznaczają sobie limity. Mówią o limicie 30 funtów… a jeśli go przekroczą, to koniec [zakupów – przyp. red.]. Tak samo jest z paliwem”.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu ogłoszono, iż inflacja w UK sięgnęła 40-letniego rekordu, przekraczając 9 proc. Lord Rose przyznał, że już w zeszłym roku niepokoił go nadchodzący wzrost inflacji, a obecną sytuację porównał do rozpędzonego pociągu i stwierdził, że teraz jest czas, żeby „zapiąć pasy”.