Życie w UK

“Głęboko tego żałujemy” – Met Police wyraziło ubolewanie w związku z przerwaniem nabożeństwa w polskim kościele

Fot: YouTube

“Głęboko tego żałujemy” – Met Police wyraziło ubolewanie w związku z przerwaniem nabożeństwa w polskim kościele

1polski Kosciol W Balham 1

Met Police wyraziło głębokie ubolewanie w związku z przerwaniem nabożeństwa w polskim kościele w czasie Liturgii Męki Pańskiej w Balham. 

"Jesteśmy wszyscy świadomi wydarzeń, do których doszło tu w Wielki Piątek. Zamiarem Met jest wspieranie i chronienie społeczności w czasie pandemii, wiemy jednak, że wielu ludzi było bardzo zdenerwowanych z powodu tego, co się wydarzyło w Wielki Piątek i głęboko tego żałujemy" – cytujemy wypowiedź Andy Wadey za Polską Agencją Prasową. W dniu dzisiejszym przedstawiciele stołecznej Met Police wyrazili ubolewanie w związku z interwencją, która miała miejsce w miniony Wielki Piątek. "Mam szczerą nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie oznaczał początek odnowionej, trwałej relacji z parafią Chrystusa Króla w Balham, a także z całą polską społecznością" – dodawał Wadey.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Met Police nie złożyło żadnych przeprosin w tej sprawie, ani nie zakomunikowano, że rzeczona interwencja była błędem.

Met Police wyraża ubolewanie w związku z incydentem w Wielki Piątek

Przypomnijmy, w Wielki Piątek doszło do policyjnej interwencji w trakcie nabożeństwa w polskim kościele w Balham. Interwencja w parafii Chrystusa Króla w trakcie Liturgii Męki Pańskiej była spowodowana naruszeniami podstawowych zasad bezpieczeństwa związanych z obostrzeniami epidemiologicznymi. "Niestety to zgromadzenie jest bezprawne w związku z regulacjami obowiązującymi obecnie z powodu koronawirusa. Zgodnie z prawem nie możecie się tu spotykać w tak licznym gronie. Musicie teraz rozejść się do domów. Niezastosowanie się do tego grozi grzywną w wysokości 200 funtów. Natomiast odmowa podania danych może doprowadzić do aresztowania" – ostrzegał funkcjonariusz, który stanął w trakcie nabożeństwa przed ołtarzem. 

Po więcej szczegółów w tej sprawie odsyłamy do naszej poprzedniej publikacji, którą znajdziecie pod linkiem: "Policjanci w Londynie weszli do polskiego kościoła! Nakazali wiernym rozejść się do domów". 

"Głęboko tego żałujemy" – zapewnia Andy Wadey

Dodajmy również, że zarówno przedstawiciele Met Police, jak i władze same parafii w następstwie tych wydarzeń opublikowały odpowiednie oświadczenia. "Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni faktem rozprzestrzenianiem się i łatwością transmisji wirusa COVID-19 w dużych skupiskach ludzi w pomieszczeniach, gdzie zasady dystansu społecznego i noszenie maseczek nie jest praktykowane. Oficerowie podjęli decyzję, że kontynuowanie nabożeństwa nie jest bezpieczne" – czytamy we fragmencie oświadczenia Met Police.

"Nie pozwolono nam dokończyć Celebracji. Policjanci, stwierdzili, że nasze zgromadzenie liturgiczne jest niezgodne z prawem, każąc wszystkim natychmiast opuścić naszą Świątynię pod groźbą mandatu dla każdego z obecnych Parafian w wysokości £200 lub nawet aresztu. Wierni bez sprzeciwu wykonali ten nakaz" – to z kolei komunikat udostępniony na oficjalnej stronie parafii Chrystusa Króla.

Jak czytamy w komunikacie PAP reakcja uczestników dzisiejszej niedzielnej mszy na wyrazy ubolewania ze strony policji była ogólnie pozytywna i wierni doceniają fakt, że głoszony przez parafię protest nie pozostał bez odpowiedzi, jak miała przekazać jedna z wolontariuszek zaangażowanych w życie parafii. "Wyraziła też nadzieję, że ten przykry incydent będzie miał pozytywne następstwa, bo pokazał on, że prawa chrześcijan muszą również być respektowane" – czytamy.

Warto w tym miejscu dodać, że po Wielkim Piątku wszystkie kolejne świąteczne wydarzenia odbyły się bez żadnych zakłóceń, a wszelkie wytyczne w kwestiach pandemicznych były przestrzegane. 

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Oglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieOglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiMężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Mężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Systemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuSystemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej BrytaniiWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej Brytanii
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj