Praca i finanse
Żyjąca w skrajnej biedzie Brytyjka wzruszyła miliony widzów BBC – W chwili kręcenia programu miała w kieszeni zaledwie… 14 pensów!
Fot. Getty
Historia cierpiącej na depresję, samotnej matki Rachel Finn, chwyciła za serce miliony widzów BBC. W trakcie kręcenia programu o wadach systemu Universal Credit Brytyjka miała w kieszeni zaledwie… 14 pens ów!
39-letnia Rachel Finn – matka 19-letniego syna, zachorowała niedawno na depresję, przez którą przez kilka miesięcy została zupełnie wyłączona z życia. Choroba sprawiła, że wraz z synem zupełnie zubożała i musiała z nim nawet zamieszkać w specjalnym lokum dla osób bezdomnych. Historią Finn zainteresowały się brytyjskie media po tym, jak okazało się, że na skutek opuszczenia rozmowy w urzędzie w sprawie pracy (Brytyjka o nim nie wiedziała, ponieważ nie ma ani telefonu, ani internetu), znacznie zmniejszono jej wysokość zasiłku Universal Credit.
>> WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O UNIVERSAL CREDIT. POBIERZ!<<
Ekipa BBC, która przyjechała do Brytyjki, ukazała skalę problemu z obecnym systemem świadczeń społecznych Universal Credit. Nie dość, że kobieta została do 20 grudnia z kilkoma dosłownie produktami w lodówce, to jeszcze w kieszeni miała ona jedynie… 14 pensów! Ten wzruszający widok sprawił, że po emisji programu wielu poruszonych mieszkańców Wysp zaoferowało kobiecie swoją pomoc.
Rachel Finn poskarżyła się na łamach „Daily Mirror” i na antenie BBC, że czuje się pozostawiona samej sobie – zarówno w swojej chorobie, jak i dojmującej biedzie. – Moja depresja bardzo się pogorszyła i nie otrzymałam pomocy, której potrzebowałem. Nie wychodziłam z domu przez trzy miesiące. Po prostu siedziałam w mojej sypialni i następowała tylko eskalacja problemu. Ogólnie brakuje wsparcia, umówienie się na wizytę do lekarza jest bardzo trudne. Po prostu przechodzi się z miejsca w miejsce – od councilu, przez zespół kryzysowy, do lekarza. I to Cię jeszcze bardziej przygnębia. Ciągle mówisz ludziom o swojej sytuacji, powtarzasz się i nic nie osiągasz – wyznała Rachel.
Brytyjka twierdzi także, że po wprowadzeniu powszechnego zasiłku Universal Credit przez Partię Konserwatywną, sytuacja ludzi znacznie się pogorszyła. – Oni nigdy nie powinni byli tego wprowadzić, to najgorsze, co zrobili. Teraz wiele osób przez nich walczy [o przetrwanie]. Pieniądze przychodzą raz w miesiącu, jeśli coś się zdarzy w połowie miesiąca, to masz kłopot. Trudniej jest przewidzieć budżet. Kiedy wpłaty przychodziły dwa razy w miesiącu, to nie trzeba było robić budżetu na cały miesiąc, tylko na dwa tygodnie, nie trzeba było się tyle martwić – dodała Brytyjka.