Życie w UK

“Zwykli” Brytyjczycy zabierają głos. “Znamy Polaków. Krytyka skupia się na Was niesłusznie”

Co sądzą o polskich imigrantach zwykli mieszkańcy Wysp? Ci, którzy na co dzień nie mają nic wspólnego z polityką? “To ciężko pracujący, przyzwoici ludzie. Krytyka imigracji skupia się na nich niesłusznie” – piszą Brytyjczycy w internecie, komentując tekst “Czy przeszkadzałby Ci polski sąsiad?”, opublikowany na łamach portalu The Commentator.

“Zwykli” Brytyjczycy zabierają głos. “Znamy Polaków. Krytyka skupia się na Was niesłusznie”

W czasie, gdy brytyjscy politycy coraz częściej wypowiadają się o polskich imigrantach w kategorii “problemu do rozwiązania”, a polscy politycy coraz częściej nakłaniają ich do powrotu do ojczyzny, w której “nie jest przecież tak źle”, ginie jeden ważny głos – zdanie “zwykłych” Brytyjczyków, którzy mają autentyczny kontakt z Polakami, bo mają ich za współpracowników i sąsiadów. Ich opinie są o tyle cenne, że bazują nie na danych statystycznych czy politycznym pustosłowiu, ale na ich własnych doświadczeniach.

Z wypowiedzi pod tekstem stawiającym pytanie o “polskiego sąsiada”, przez subiektywne oceny przebija jeden, wspólny ton. Brytyjczycy zgodnie twierdzą, że problem analizowany przez polityków i media nie jest tym “właściwym”. Ich zdaniem wcale nie chodzi o to, czy Polacy są “dobrymi” czy “złymi” imigrantami, ale o to, że skupia się na nich wiele negatywnych emocji, które nie mają z nimi związku.

“Polakom można współczuć. Krytyka imigracji jako zjawiska skupia się i ogniskuje wokół nich ponieważ są białymi przyjezdnymi. Dzięki temu można podnosić przeciw nim różne oskarżenia i żale, jakie mamy wobec wszystkich imigrantów, bez bycia posądzonymi o rasizm czy dyskryminację na tle religijnym” – piszą Brytyjczycy. Jak wyjaśniają, łańcuch “błędnego rozumowania” jest prosty. Przykładowo: dane wskazują, że wielu imigrantów żyje z benefitów, a jako że najliczniejsza grupa “nie-kolorowych” przyjezdnych na Wyspach to Polacy, wiele osób przyjmuje błędne przekonanie, że “polscy imigranci żyją z benefitów”.

“Prawda jest taka, że znacznie poważniejszym problemem są dla nas przybysze z Somalii, Bangladeszu, Pakistanu, całego Bliskiego Wschodu. 50 procent takich mężczyzn i 75 procent takich kobiet żyje na zasiłkach. Transport szkolny, edukacja i opieka medyczna nad mnóstwem potomstwa z ich wielodzietnych rodzin to kolejna sprawa. Plus, to ich nacja wykazuje nadreprezentację w świecie przestępczym” – czytamy w komentarzu na The Commentator.

Licznie komentujący tekst podkreślają także, że Polacy to nie “kosmici”, jak często sugeruje ton przybierany przez brytyjskie media, ale porządni, pracowici ludzie, którzy przybywają na Wyspy prowadzić normalne życie. “Polacy są w porządku. Niektórzy mogliby co najwyżej popracować nad swoim angielskim” – czytamy.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj