Styl życia
Zobaczcie film Polaka o pustych półkach sklepowych w UK. „Czy to już epidemia?” [wideo]
W ciągu ostatniego tygodnia część półek sklepowych w brytyjskich supermarketach opustoszała. Ludzie ogarnięci strachem związanym z koronawirusem wykupują paracetamol, Nurofen, makarony, ryż, mydło i papier toaletowy… Polak, który od 2004 roku mieszka na Wyspach, postanowił zrobić wideo o tym, jak obecnie wygląda sytuacja w sklepach w UK.
Już w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, że pewne produkty zaczynają znikać z półek sklepowych w związku z obawami dotyczącymi koronawirusa. Okazało się, że Tesco, Asda i Waitrose wprowadziły już limity na określone produkty, aby powstrzymać panikę.
Restrykcjami ilościowymi został objęty papier toaletowy, mydło, makarony, mleko oraz płyny antybakteryjne. W takich supermarketach jak Morrisons oraz Sainsbury’s nie wprowadzono jeszcze ograniczeń w zakupach.
W sieci pojawiło się także nagranie zrobione przez Polaka, który od 2004 roku mieszka na Wyspach. Postanowił on zbadać sytuację i przeszedł się po jednym z supermarketów przy okazji wymieniając produkty, które zostały w dużej mierze wykupione z obawy przed epidemią.
Polak – „budowlaniec z Anglii” – napisał na swoim kanale na You Tube: „Czy to już epidemia, czy mamy się przygotowywać. Anglię i Anglików opanował strach przed wirusem. Co o tym myśleć?” Mężczyzna sam przyznał, że, mimo iż nie dał się jeszcze opanować panice, sam kupił jeden ze środków przeciwgorączkowych.
Na nagraniu możemy zobaczyć, opustoszałe regały z najtańszymi środkami przeciwko gorączce, jak paracetamol czy Nurofen. Następnie przerzedzone półki z makaronami oraz zupełnie opustoszałe regały, na których jeszcze niedawno znajdował się papier toaletowy.
ZOBACZ NAGRANIE:
Jak powiedział mężczyzna pod koniec filmu:
– Panika się może zaczęła, ale jeszcze chwila zanim faktycznie dopadnie tutaj wszystkich Brytyjczyków i zaczną wykupywać wszystko, co się da. Nie wiem. Powiem wam szczerze, że nie wiem, co o tym myśleć na tę chwilę.
Jeśli sami zrobiliście zdjęcia pustych półek sklepowych, prześlijcie je na adres: [email protected] z dopiskiem „puste półki”.
Przeczytaj też: TESCO wprowadza limity na zakup produktów spożywczych. Chce w ten sposób powstrzymać panikę związaną z koronawirusem