Zła pogoda na Wyspach spowoduje… wzrost liczby urodzeń?

Fatalna pogoda nękająca od wielu tygodni Wyspy może przynieść Brytyjczykom coś dobrego – zauważa na swoich łamach „The Telegraph”. Zdaniem gazety, zła aura za oknami może znacząco przyczynić się do… wzrostu liczby urodzeń.

Na poparcie tej tezy autor przywołuje podobne zdarzenia z przeszłości: wielki „Blackout” w Kanadzie i USA, przejście huraganu Andrew na Florydzie oraz huraganu Ike w Teksasie, czy katastrofę World Trade Center – które spowodowały rekordowe wzrosty w liczbie urodzeń. „W sytuacjach ekstremalnych, sytuacjach zagrożenia, ludzie potrzebują komfortu psychicznego i pocieszenia – i najczęściej szukają go u siebie nawzajem” – wyjaśniają naukowcy.

Czy w przypadku powodzi na Wyspach będzie podobnie – przekonamy się już jesienią tego roku…