Życie w UK

Zero tolerancji dla przestępców!

Kenneth Clarke, minister sprawiedliwości w gabinecie Davida Camerona ostro zabiera się za restrukturyzację brytyjskiego więziennictwa. Wszyscy zgadzają się, że nadszedł czas, by poprawić kondycję służb penitencjarnych, bo Wielka Brytania ma jeden z najwyższych w Zachodniej Europie odsetek przestępców za kratami. Utrzymanie jednego z nich kosztuje 38 tys. funtów rocznie…

Dokąd zmierzasz, Brytyjczyku? >>

Zapracuj na swój zasiłek >>

 

Brytyjski kodeks prawny nie zna litości nawet dla książąt. W październiku ubiegłego roku przekonał się o tym Saud ibn Abd al-Aziz ibn Nasir as-Saud, wnuk saudyjskiego króla Abd Allaha, który usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności, za zabicie swojego służącego w jednym z londyńskich hoteli. – W Wielkiej Brytanii nikt nie stoi ponad prawem – zagrzmiał sędzia David Bean z sądu karnego w Old Bailey. To prawda, problem jednak w tym, że skazany powinien czuć, że odbywa karę, bo wiele z dotychczasowych więzień przypomina raczej ośrodki wczasowe.

Luksus zza krat
Jeszcze dwa lata temu Anglików mierziła wiadomość o luksusach, jakich przestępcy doświadczali  w niektórych więzieniach. Tajemnicą poliszynela był fakt, że za pieniądze podatników kupowano więźniom najnowsze konsole do gier wideo (PlayStation, Xbox i Nintendo), którymi w wolnym czasie mogli koić swe zszargane nerwy. Jednak nerwicy o mało co nie nabawiła się opinia publiczna, gdy wyszło na jaw, że koszt tej rozrywki to grubo ponad 200 tys. funtów. Gwoździem do trumny rządowej polityki było oświadczenie Glyna Travisa, sekretarza generalnego zrzeszenia funkcjonariuszy służby penitencjarnej, który stwierdził, że więźniowie mają tak komfortowe warunki socjalne, że żaden z nich nie myśli o ucieczce. Jako przykład podał więzienie Everthorpe w East Yorkshire, gdzie osadzeni mieli dostęp do telewizji satelitarnej, bezpłatnego telefonu, a co sprytniejsi do narkotyków i prostytutek.

Więźniowie do pracy!
Kiedy w maju Konserwatyści doszli do władzy, zapowiedzieli, że zrobią z tym porządek. I przyznać trzeba, że szybko wywiązują się z danej obietnicy. Pierwszym programem,  który wejdzie w życie ma być przymus pracy w więzieniach. Każdy osadzony będzie musiał wypracować 40 godzin tygodniowo, z czego część dochodu przeznaczona będzie na pomoc ofiarom przestępstw, reszta pokryje koszty utrzymania lub zasili budżet zapomóg dla rodzin więźniów. Wszystko, by zlikwidować panującą w więzieniach próżność, z którą walkę zapowiedział Kenneth Clarke, minister sprawiedliwości w gabinecie Davida Camerona. Pomysł pracy dla więźniów w szeregach konserwatystów nie jest nowy. Pojawił się już w 1996 r. pod rządami Johna Majora, jednak laburzyści nie chcieli wprowadzać go w życie, podobnie jak opłat za pobyt w celi. Na takie rozwiązanie zdecydowała się jednak Litwa, gdzie więźniowie muszą płacić za prąd. Dzięki temu Litwini zyskują prawie 190 tys. $ rocznie. Zważywszy, że w samej Anglii i Walii wyroki odsiaduje 85 tys. osób, nie powinno się lekceważyć takich przychodów.

Inwestycje w recydywę
Kolejnym pomysłem Clarka, który już zaczął być realizowany jest program finansowania resocjalizacji więźniów z obligacji społecznych (tzw. Social Impact Bonds). Prywatni inwestorzy mieliby wykupywać więzienne obligacje wart blisko 5 mln funtów, które wypuści na rynek brytyjska firma Social Finanse. Jeśli w ciągu sześciu lat trwania projektu liczba recydywistów zmaleje o 7,5%, inwestorzy zarobią na nich w sumie 3 mln funtów, jeśli nie pieniędzy nie odzyskają, jednak będą mieli świadomość, że wydali je na słuszny cel. Dlatego w pierwszej kolejności rząd liczy na inwestycje organizacji charytatywnych, wszelkich fundacji i bogatych filantropów. Dzięki pieniądzom zarobionym na obligacjach więźniowie będą mogli skorzystać ze specjalistycznych kursów i pomocy socjalnej, które pomogą im wrócić do normalnego życia. Choć na razie pilotażowy program objął jedynie więzienie w Peterborough (Cambridgeshire), jego twórcy zapewniają o sukcesie i perspektywie objęcia inwestycjami kolejnych więzień. – Wcześniej czy później trzeba coś zrobić z bardzo wysokim odsetkiem recydywy. To absurd, że aż 60 proc. ludzi łamie prawo w ciągu roku od wyjścia z więzienia – ubolewał minister.

Więzienna mozaika kulturowa…
Brytyjskiego podatnika denerwuje jeszcze jedna rzecz, finansowanie pobytu w więzieniach imigrantów. Według ostatnich szacunków w więzieniach na terenie Wielkiej Brytanii wyroki odsiaduje 11,135 więźniów spoza Zjednoczonego Królestwa, czyli jeden na ośmiu. Najliczniejszą grupę przestępców, w sumie ze 160 krajów, stanowią Jamajczycy, Nigeryjczycy, Irlandczycy i niestety… Polacy. Według szacunków, gdyby deportować więźniów do swoich macierzystych krajów, by tam odsiadywali wyroki, rząd wzbogaciłby się o 460 mln funtów rocznie. – Nie rozumiem, dlaczego brytyjski podatnik ma płacić rachunki za wyżywienie i noclegi cudzoziemców, którzy nadużyli naszego zaufania i dopuszczali się często haniebnych zbrodni, za które zostali aresztowani – grzmiał Philip Hollobone, autor planu pozbycia się imigrantów z brytyjskich więzień. A jeszcze nie tak dawno, bo w 2007 r. Brytyjczycy utworzyli dwa specjalne więzienia wyłącznie dla imigrantów. Jedno znajduje się w Bullwood Hall (Essex), drugie w Canterbury (Kent), zaś ich całkowity koszt budowy wyniósł prawie 15 mln funtów.
Bez względu na to kiedy odczuwalne będą pierwsze zmiany, jedno jest pewne. Anglicy mają dosyć królowania na szczytach niechlubnych rankingów. Tym razem, na serio, zabierają się za uzdrowienie systemu penitencjarnego. Czas pokaże z jakim skutkiem…

Kamil Nadolski / Fot. Thinkstock


Polacy w brytyjskich więzieniach

Niestety, przestępcy znad Wisły w stanowią czwartą, co liczebności grupę narodowościową w brytyjskich więzieniach. Na 85 tys. osadzonych więźniów, 642 pochodzi z Polski. Gdyby tego było mało polscy przestępcy, by uniknąć odsiadki w kraju, jako miejsce ucieczki najczęściej wybierają Wielką Brytanię. Liczba wystąpień przez polskie władze o ekstradycję z UK, wzrosła w ciągu ostatnich lat czternastokrotnie, stanowiąc jedną czwartą wszystkich ekstradycji dokonywanych obecnie na Wyspach.

Dokąd zmierzasz, Brytyjczyku? >>

Zapracuj na swój zasiłek >>

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj