Życie w UK

Żegnaj gotówko, czyli końskie nazwisko

Chwytliwa nazwa lub slogan to dźwignia handlu. A dobra dźwignia to całkiem niezły klucz do sukcesu. A mając takie dwa, wielce pożyteczne narzędzia, możemy być prawie pewni, że każde drzwi staną przed nami otworem.

Żegnaj gotówko, czyli końskie nazwisko

Kilka słów o znaczeniu słów >>

Potęga chcenia >>

Świat wyścigów konnych rządzi się swoją własną specyfiką – jak wiele innych rzeczy na tym wesołym globie. I w ramach tej specyfiki właściciele końskich łbów, które stają w szranki, mają szaloną swobodę w temacie doboru imion dla swoich pupili. A mając swobodę, rzecz prosta, wyobraźnia bywa nieograniczona. I tak któregoś dnia przeglądając listę startujących w jakimś tam wyścigu wyłowiłem konia o egzotycznym imieniu: JAFEICA. Jak się później okazało dźwięczne to imię było skrótem od zdania – a zdanie, najpewniej, wyrażało frustrację właściciela, który najzwyczajniej w świecie nie był już w stanie łożyć na utrzymanie czworonoga. Bo JAFEICA to nic innego jak: Just Another F…ing Expense I Can’t Afford. Pewien znajomy powiedział mi później, że widział kiedyś dom o takiej samej nazwie. Dom, żeby dowcip był jeszcze pełniejszy, wystawiony na sprzedaż…
Właściciele końscy wybierając imiona końskie folgują swoim własnym pasjom, hobby, gustom czy zainteresowaniom. Niektóre odniesienia bywają jednak dość ryzykowne – no bo jak odgadnąć intencje właściciela, którego koń zwie się „Golden Shower”…?
Albo jak rozwikłać przewrotny dowcip kogoś, kto swojego pupila nazywa „Goodbye Cash”, czyli Żegnaj gotówko! Średnia to zachęta dla ewentualnych graczy, którzy za postawione pieniądze, podejrzewam nieśmiało, chcieliby też pewnie otrzymać i jakieś wygrane pieniądze.
Przypomina mi się opowiadanie Czechowa o końskim nazwisku właśnie. W skrócie chodziło o to: pewnego właściciela ziemskiego w dawnej Rosji okrutnie bolał ząb. Ząb dokuczał temu dobremu człowiekowi tak bardzo, że, by uśmierzyć bol, gotów był się chwycić najbardziej nawet niekonwencjonalnych metod. I tak, w odleglej wsi, mieszkał ponoć człowiek który „zamawiał” zęby – targany cierpieniem gospodarz gotów był po niego posłać. Problem polegał na tym, że nikt z domowników i służby możnego pana nie pamiętał jego nazwiska – jeden tylko ekonom twierdził, że jest ono zdecydowanie „końskie”. Właściciel wyznaczyli nagrodę dla tego, kto to imię odgadnie – w efekcie za ekonomem poczęły chodzić całe tłumy, marszcząc brwi pod wpływem wysiłku umysłowego i przekrzykując się na zmianę: „Wierzgalski!”, „Kopytny!”, „Brykalski!”, „Siodłowski!”, „Grzywacz!” i tak dalej, i tak dalej.
A finał historii był taki: zbolały pacjent postanowił w końcu zęba wyrwać, a wkrótce potem ekonom wreszcie przypomniał sobie końskie nazwisko znachora. Facet od „zamawiania” zębów nazywał się Owsianko…
Radosław Purski / Fot. Thinkstock

Kilka słów o znaczeniu słów >>

Potęga chcenia >>

 

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Lotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj