Zazdrość nie jest usprawiedliwieniem

Zazdrość nie będzie mogła stanowić linii obrony zabójców żon lub partnerek, ale kobiety, które doświadczają przemocy ze strony męża lub partnera unikną kary za morderstwo.

Codziennie dwie kobiety giną z rąk partnera >>

Zbrodnia z kuchnią w tle >>

Mąż, który zabije zdradzającą go żonę już nie może tłumaczyć się prowokacją i nagłą utratą kontroli – zdecydował wczoraj brytyjski rząd.

Mężczyznom, którzy zabili własne żony zostanie postawiony zarzut morderstwa a nie zabójstwa zwykłego. Inaczej wygląda sprawa z kobietami. Kiedy nie są ofiarami, a sprawcami zabójstw agresywnych mężów lub partnerów z zimną krwią nie zostaną oskarżone o morderstwo, jeśli udowodnią, że zrobiły to ze strachu przed przemocą.

Tak poważnych zmian nie wprowadzono do brytyjskiego kodeksu karnego od 50 lat. Obecnie mężczyzna może uniknąć oskarżenia o morderstwo jeśli przyzna się do winy i usprawiedliwi się tzw. prowokacją. Wtedy sąd zwykle orzeka karę w zawieszeniu.

Ministrowie twierdzą, że reforma była niezbędna, a wprowadzone prawo skutecznie zapobiegnie dotychczasowemu nagminnemu unikaniu odpowiedzialności mężczyzn za morderstwo żony lub partnerki.

Harriet Harman, minister ds. kobiet powiedziała:

„Przez wieki prawo pozwalało mężczyźnie uciec przed oskarżeniami o zabójstwo żony, a nawet obwiniać kobietę za swój czyn. Czas najwyższy, aby to prawo zmienić”.

gp