Zagrożenie terrorystyczne w Polsce: Irakijczyk planował zamachy w Łodzi!

48-letni Irakijczyk został zatrzymany w Łodzi i aresztowany na 2 miesiące w związku z podejrzeniem o działalność terrorystyczną. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że Irakijczyk planował przeprowadzenie zamachu na łódzkie centrum handlowe!

fot. getty images

Do zatrzymania Irakijczyka doszło w czwartek, 21 lipca. Na ślad domniemanego terrorysty policja i ABW natrafiły przy okazji rutynowych działań funkcjonariuszy w Krakowie, którzy sprawdzali trasę przejazdu papieża Franciszka w trakcie Światowych Dni Młodzieży. W jednym z mieszkań na tej trasie psy wykryły ślady materiałów wybuchowych.

Kolejny atak w Niemczech, 12 osób rannych w Ansbach, sprawcą – Syryjczyk

48-letniego Irakijczyka ABW namierzyło w jednym z łódzkich mieszkań. Funkcjonariusze dokonali też przeszukania w wynajętym przez mężczyznę pokoju w hostelu na Bałutach, gdzie również znaleźli oni śladowe ilości materiałów wybuchowych. Co jednak bardziej znamienne, w hostelu policjanci natrafili także na listę łódzkich hipermarketów i dokładne ich opisy (w tym przede wszystkim na opis łódzkiej Manufaktury). Z zebranych dowodów wynika, że Irakijczyk przygotowywał się do przeprowadzenia zamachu w Łodzi, ale śledczy nie wykluczają też tego, że bomba miała wybuchnąć podczas krakowskich ŚDM.

Uchodźca z Syrii z maczetą w morderczym szale – jedną z ofiar ciężarna Polka! (VIDEO)

O Irakijczyku wiemy na razie niewiele. Rzecznik łódzkiego Sądu Okręgowego Paweł Urbaniak powiedział, że tożsamość domniemanego terrorysty nadal jest sprawdzana. Z informacji, które wyciekły do prasy wiadomo jednak, że 48-letni mężczyzna mówi po polsku oraz że ostatnio mieszkał on w Szwajcarii i w Szwecji, z której został wydalony.

Sprawę zatrzymania Irakijczyka dosyć ogólnikowo skomentował Mariusz Błaszczak, który zaznaczył jedynie, że w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie, polskie służby wzmocniły czujność. – Przywróciliśmy kontrolę graniczną. Dziś rano otrzymałem informację, że na polskiej granicy zatrzymano około 200 osób z różnych powodów. Służby nie raportują zagrożenia w Polsce. Dmuchamy na zimne w związku z tym został wprowadzony pierwszy stopień alarmowy, którego zadaniem jest wzmożenie czujności służb – powiedział Błaszczak.