Praca i finanse
Wzrost przestępstw z nienawiści wcale nie nastąpił po Brexicie! Polacy byli atakowani znacznie wcześniej…
Najnowsze, kompleksowe badania pokazują, że fala nienawiści względem imigrantów nie rozlała się po Wielkiej Brytanii dopiero po referendum 23 czerwca, ale że została ona odnotowana przez policję dużo wcześniej. Za taki stan rzeczy Amnesty International wini przede wszystkim polityków.
Najnowsze dane udostępnione przez MET police pokazują wyraźnie, że wzrost przestępstw z nienawiści nastąpił przynajmniej na 2 tygodnie przez referendum ws. Brexitu. Dane, uzyskane przez dziennik „London Evening Standard” na podstawie aktu „Freedom of Information ”, obejmują okres od drugiego tygodnia czerwca do końca września, czyli dokładnie 17 tygodni. W tym właśnie czasie policja przyjęła 4 727 zgłoszeń dotyczących przestępstw motywowanych nienawiścią – względem mniejszości etnicznych, narodowych, seksualnych, religijnych albo względem osób niepełnosprawnych. W porównaniu do tego samego okresu w 2015 r. liczba przestępstw z nienawiści wzrosła o 24 proc.
Polska raperka na imigracji aresztowana – o co oskarża ją policja?
W ciągu ostatnich 2 tygodni przed referendum MET police zarejestrowała 540 telefonów pod numer 999, w trakcie których zgłaszano przestępstwa z nienawiści. W porównaniu do 2015 r. był to skok o 22 proc. Z kolei najgorszy tydzień przypadł na okres od 18 do 25 lipca, czyli na 4 tygodnie po referendum i zaledwie kilka dni po tragicznym zamachu terrorystycznym w Nicei, w wyniku którego zginęły 84 osoby. W tym czasie funkcjonariusze z Londynu przyjęli 378 zgłoszeń dotyczących przestępstw z nienawiści.
Dzielnicą, w której w lecie imigranci byli najczęściej atakowani, był Westminster – tutaj zgłoszono aż 334 przypadki przestępstw z nienawiści. Na drugim natomiast miejscu uplasowała się dzielnica Newham, z 221 takimi przypadkami.