Życie w UK
Chaos po wypadku na autostradzie M56. Ruch został przywrócony nad ranem
Autostrada M56 została ponownie otwarta dopiero przed godz. 5 rano, poinformowały służby usuwające skutki wypadku na M56, gdzie cysterna z chemikaliami wywróciła się we wtorek, przed godziną 16, na odcinku pomiędzy Daresbury a Hapsford.
Tysiące ludzi na długie godziny utknęło w korku. Cysterna, wskutek uderzenia w barierę wywróciła się, blokując przejazd. Zaczęła z niej wyciekać toksyczna (na szczęście niepalna) substancja,prawdopodobnie kwas, stąd natychmiastowa decyzja policji o zamknięciu pasów ruchu w obu kierunkach. Trzy osoby z podrażnieniami skóry trafiły do szpitala. Lekarze musieli też zająć się pokiereszowanym kierowcą ciężarówki. Przez całą noc służby ratownicze wraz ze strażą pożarną usuwały skutki skażenia. Ludzie tkwiący w autach byli początkowo proszeni tylko o zamknięcie szyb i wyłączenie klimatyzacji.
We have received reports of drivers driving down the wrong way on roads and slip roads. Drivers are asked to be patient #M56
— Cheshire Police (@cheshirepolice) październik 20, 2015
Wydawało się, że skutki wypadku na M56 uda się usunąć do północy, ale szefowie Highways England przyznali, że potrzeba kilku godzin więcej i prace przedłużą się. Policja z lotniska w Manchesterze poszła nawet dalej – zamieszczając tweeta o zamknięciu autostrady M56, ostrzegła osoby planujące lot w środę, że autostrada może być zamknięta aż do południa. Może tak się stać, bo nieszczęśliwie doszło we wtorek wieczorem do kolejnego, poważnego wypadku na M56, znów w okolicach Hapsford.
M56: Ste Hannam has put this pic online of the tanker on its side via ‘a mates Facebook post’ : pic.twitter.com/5XWPeGcNrZ
— TheCestrian (@TheCestrian) październik 20, 2015
Kierowcy i pasażerowie musieli w końcu zostawić swe samochody tkwiące w wielokilometrowym korku i na żądanie policji przejść dwie mile do Helsby, gdzie służby ratunkowe zorganizowały miejsca dla prawie tysiąca ewakuowanych. Niektórzy próbowali wracać pod prąd, jeszcze inni starali się wykorzystać pobocza i znaleźć boczną drogę. Zagrożenie było tak wielkie, że trzeba było czasowo wstrzymać nawet pociągi kursujące wzdłuż odcinka autostrady – donosi “Manchester Evening News”.