Życie w UK
Wydłużenie art. 50 nie jest pewne – sprzeciw jednego tylko państwa UE doprowadzi do twardego Brexitu
Fot. Getty
Po odrzuceniu wynegocjowanej przez Theresę May umowy ws. wyjścia UK z UE i po wykluczeniu opcji no-deal, brytyjscy parlamentarzyści zagłosują dziś wieczorem nad wysłużeniem Brexitu. W wynik glosowania nikt w UK nie wątpi, jednak upoważnienie rządu do wystąpienia do UE z prośbą o wydłużenie art. 50 nic jeszcze nie oznacza, bowiem wystarczy sprzeciw jednego tylko państwa UE, aby ziścił się czarny scenariusz, czyli twardy Brexit.
W krajach Unii Europejskiej narasta irytacja i zdenerwowanie w stosunku do Wielkiej Brytanii, która nie tylko odrzuciła negocjowaną przez dwa lata umowę, ale która też wykluczyła możliwość wyjścia z UE bez umowy. Dziś wieczorem trudno się spodziewać, by parlamentarzyści nie zagłosowali za wydłużeniem art. 50, ale też samo upoważnienie rządu do wystąpienia do UE z prośbą o przesunięcie Brexitu może nie wystarczyć. Wiele państw Unii, w tym Francja i Włochy, przed podjęciem decyzji zażądają od Wielkiej Brytanii uzasadnienia prośby o wydłużenie art. 50 i jasnego określenia, co rząd brytyjski chce w ten sposób uzyskać. Zgoda na przedłużenie Brexitu musi bowiem zostać wyrażona przez wszystkie kraje UE bez wyjątku, a jeśli prośbie Theresy May sprzeciwi się choć jedno państwo, to Wielka Brytania zostanie zmuszona do tego, żeby opuścić Wspólnotę bez umowy.
Brytyjscy parlamentarzyści odrzucili całkowicie twardy Brexit. Przeważyły zaledwie 4 głosy
Z pewnością jednym z państw, które będzie najbardziej optowało za „uporządkowanym” Brexitem, będą Niemcy. Angela Merkel zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że no-deal może się bardzo negatywnie odbić na niemieckiej gospodarce, która jest ściśle powiązana z gospodarką brytyjską. Poza tym Londyn może też liczyć na silne wsparcie Polski, która deklaruje poparcie dla każdego rozwiązania, byle nie był nim twardy Brexit. – Z naszego punktu widzenia no-deal Brexit jest najgorszym rozwiązaniem – powiedział niedawno polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.