Wpadka Milibanda. Zapomniał części swojej przemowy

Lider Partii Pracy przyznał, że zapomniał części swojej przemowy na konferencji w Manchesterze. Jak stwierdził takie sytuacje są konsekwencją ponad godzinnej mowy bez korzystania z notatek, nadmienił jednak, że podjęte przez niego tematy dotyczyły trudnej sytuacji Wielkiej Brytanii.

Kanclerz George Osborne jako jeden z pierwszych skrytykował Milibanda oświadczając, że „niezwykłe” było pominięcie przez niego kwestii deficytu.

Z kolei sam Miliband tłumaczył wpadkę tym, że w istocie „problem nie dotyczył zapamiętania przemowy”.

„To, na czym mi najbardziej zależało, było wykorzystanie napisanego przeze mnie tekstu jako podstawy do tego, co chcę powiedzieć.

Mógłbym po prostu czytać wcześniej przygotowane przemówienie. Jednak w ten sposób nie zaangażowałbym w nie słuchaczy.

Oczywiście jednym z niebezpieczeństw niekorzystania z notatek jest to, że mogę coś pominąć”.

Korzystając ze sprawdzonego sposobu Miliband zapomniał wypowiedzieć się na temat ekonomii oraz imigracji, jednak, jak uparcie twierdzi, mówił „niezwykle jasno” o planach laburzystów.