Styl życia
Wielka Brytania obawia się zemsty Rosji za udział w ataku na Syrię! Zagrożone są szpitale, system transportowy, banki, a nawet ruch lotniczy!
Po tym jak brytyjskie wojska wzięły udział w ataku na syryjskie cele w kraju wzrosły obawy o ewentualny odwet Kremla na Wielkiej Brytanii. Brian Johnson uznał wczoraj, że zagrożenia te "wymagają wszystkich możliwych działań zapobiegawczych".
Po wzięciu udziału brytyjskich wojsk w ataku na cele w Syrii, Wielka Brytania obawia się teraz szybkiej odpowiedzi strony rosyjskiej. Brytyjski wywiad oraz ministerstwo obrony są postawione w stan gotowości wobec groźby ataku cybernetycznego ze strony rosyjskiej, twierdzą brytyjskie media. Minister obrony Wielkiej Brytanii, Brian Johnson powiedział, że należy "podjąć wszelkie możliwe działania zapobiegawcze" atakom hakerskim ze strony Rosji.
Istnieją obawy, że atakami mogą zostać dotknięte szpitale, ujęcia wody pitnej, sieci gazowe, banki, szpitale, a nawet kontrola ruchu powietrznego. Źródła w brytyjskim wywiadzie podają również, że może dojść do publikacji kompromitujących informacji na temat brytyjskich polityków i członków parlamentu.
Pentagon podał wczoraj, że zaobserwowano wzrost liczby rosyjskich trolli internetowych rozsiewających propagandę Kremla w kilka godzin po przeprowadzanych atakach. Ich liczba wzrosła o 2000 proc.! Szczególnie nasiliły się informacje:
-o Theresie May, którą czeka ciężkie głosowanie w Izbie Gmin po tym jak premier podjęła decyzję o wzięciu udziału w atakach
-pokazujące zdjęcia budynków zniszczonych przez rakiety brytyjskie, francuskie i amerykańskie
– o Jeremym Corbynie, który spotkał się z ostrą reakcją innych posłów z partii pracy po jego odmowie uznania, że to Wielka Brytania stoi za otruciem Siergieja Skirpala.
Premier May w parlamencie wygłosiła oświadczenie, w którym podkreśliła, że Wielka Brytania musiała wziąć udział w ataku na Syrię ze względu na brytyjski "interes narodowy". Premier odniosła się też do otrucia w Salisbury mówiąc, że "podjęcie działań militarnych było potrzebne, żeby zapobiec użycia broni chemicznej w przyszłości, również na ulicach Wielkiej Brytanii".
Eksperci twierdzą, że odpowiedź Rosji będzie widoczna przede wszystkim w Internecie za pomocą nieprawdziwych wiadomości rozprzestrzenianych w sieci za pomocą tzw. opłacanych przez Kreml, internetowych trolli