Praca i finanse
Wielka Brytania nie zreformuje UE bez zmian w traktatach
Brytyjscy posłowie twierdzą, że David Cameron nie będzie w stanie zreformować Unii Europejskiej i renegocjować pozycji Wielkiej Brytanii w jej strukturach bez koniecznych zmian w traktatach unijnych. Szczyt UE, podczas którego szef brytyjskiego rządu będzie przekonywał przywódców pozostałych państw do swoich pomysłów, odbędzie się w czwartek.
Komisja Kontroli Spraw Europejskich (słynna The European Scrutiny Committee), utrzymuje stanowisko, że nie ma żadnej możliwości, by UE przyjęła jakiekolwiek zmiany traktatowe przed zbliżającym się terminem brytyjskiego referendum. Lider Wielkiej Brytanii chce przede wszystkim ograniczyć wypłaty zasiłków dla imigrantów oraz zmniejszyć wpływ legislacyjny Wspólnoty na parlamenty krajowe poszczególnych państw.
Sir Bill Cash, konserwatywny eurosceptyk, zasiadający w brytyjskim parlamencie twierdzi, że „bez zmian traktatowych nie mamy żadnej pewności, że reforma się uda.” „Wyborcy muszą zdecydować w referendum, czy chcą opuszczenia Unii Europejskiej. Reforma, absolutnie, wymaga również zmian traktatowych” – powiedział Cash.
Rację brytyjskim eurosceptykom przyznaje również rzecznik rządu, co wywołuje niepokój u pozostałych posłów, przeciwnych zmianom traktatu.
„Premier powiedział, że musimy mieć zgodę na zmianę traktatu już przed referendum. Ostatecznie o tym, czy Wielka Brytania zostanie w UE zdecyduje społeczeństwo” – skomentowała rzeczniczka rządu Camerona.
Nie należy oczekiwać również, że na pomysły Camerona zgodę wyrazi Przewodniczący Rady Europejskiej – Donald Tusk. Polscy politycy nie popierają pomysłów szefa brytyjskiego rządu dotyczących kwestii ograniczenia zasiłków dla imigrantów. Według liderów pozostałych państw Wspólnoty Brytyjczycy postulując reformę, podważają fundamentalne prawo – prawo mówiące o tym, że wszyscy jesteśmy równi i mamy prawo do takiego samego traktowania oraz ochrony.
Jak odciąć imigrantów od zasiłków? Cameron przedstawia “plan B”