Wariat przejechał autostradą 15 km pod prąd

Dla niektórych kierowców przyznanie się do porażki w zagadnieniu tak ważkim jak wybór kierunku jazdy autostradą jest sprawą nie do pomyślenia. Nawet, jeśli podejmą złą decyzję, nie dla nich potulny zjazd z trasy i powrót na właściwą drogę.

Żywym tego przykładem jest kierowca, którego samochodowe wyczyny zostały uwiecznione na filmie opublikowanym niedawno w internecie. Nagranie, na którym widać radosny „rejs pod prąd” na trasie M25 i A2 bije w sieci rekordy popularności.

Za kółkiem pojazdu, przed którym co kilka sekund uskakiwały na bok samochody osobowe i ciężarowe, siedział 20-letni Mitchell Locke. Jak zauważa „The Independent”, oglądając niektóre momenty nagrania można odnieść wrażenie, że to cud, że 15-kilometrowy rajd nie zakończył się tragedią, a jedynie kraksą – i to już po opuszczeniu przez kierowcę głównej trasy. „To niesamowite, że nikomu nie stało się nic poważnego” – powiedział Rob Dell z policji w Kent.

20-letni pirat drogowy pochodzi z południowego Londynu. Dostał trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów i jeśli będzie chciał odzyskać prawo jazdy, będzie musiał podejść do rozszerzonej wersji egzaminu dla kierowców.