Życie w UK

Mieszkańcy przerażeni. Trzy groźne kryminalistki zamieszkały w jednym mieście

Bohaterki trzech głośnych spraw o zabójstwo zdecydowały się osiąść w tym samym nadmorskim miasteczku. Nazwa kurortu nie została podana do wiadomości publicznej, ale z doniesień mieszkańców wynika, że Tracey Conelly, Maxine Carr i Karen Mathews są obecnie sąsiadkami.

Mieszkańcy przerażeni. Trzy groźne kryminalistki zamieszkały w jednym mieście

Conelly została skazana za przyczynienie się do śmierci własnego dziecka, znanego w mediach jako „Baby P.” Ciało chłopca, nad którym znęcano się przez wiele miesięcy, zostało odnalezione przez londyńską policję i mimo, że matka przyznała się do zarzucanych jej czynów, na karę 12 lat więzienia skazano jedynie jej konkubenta. Carr wsławiła się jako partnerka wielokrotnego mordercy – Iana Huntleya i odsiedziała wyrok za współudział w zabójstwach. Z kolei Matthews sfingowała porwanie własnej córki dla okupu.

Mieszkańcom nie podoba się, że ich, spokojne do tej pory, miasteczko, zyskuje niechlubny przydomek „Potworowa Nadmorskiego”. „Czym sobie na nich zasłużyliśmy?” – można przeczytać na forach społecznościowych. „To niesamowite i podejrzane za razem, że wszystkie zdecydowały się zamieszkać właśnie tutaj” – komentuje jeden z użytkowników.

Zgrupowanie trzech skazanych za ciężkie przestępstwa osób w jednym miejscu to sprawa, która dziwi nie tylko mieszkańców. Ekspert ds. prawa karnego – Harry Fletcher, stwierdził, że nie przypomina sobie, aby taki przypadek miał wcześniej miejsce: „Zwykle przestępcy zwalniani z więzień są rozdzielani. W niektórych nadmorskich miastach mieszka więcej takich osób, ponieważ odległość od domu rodzinnego pozwala im zachować anonimowość. Nigdy jednak nie słyszałem o przypadku, aby trzy skazane w bardzo głośnych sprawach zostały ulokowane tak blisko siebie. To ryzykowne i niebezpieczne” – twierdzi Fletcher.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia jednak, że zachowuje wszelkie możliwe środki ostrożności: „W celu zapewnienia bezpieczeństwa lokalnym mieszkańcom stosujemy najbardziej rygorystyczne procedury z możliwych” – zapewnia rzecznik departamentu.

Jak do tej pory kobiety przestrzegają zasad zwolnienia. Dwie z nich żyją obecnie pod zmienionymi nazwiskami – Matthews rzekomo zarejestrowała się w miejscowym Jobcentre, a Carr pracuje na pół etatu w sklepie. Conelly jako jedyna nie uzyskała zgody sądu na przybranie nowej tożsamości i obecnie utrzymuje się z zasiłku.

author-avatar

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj