Bez kategorii
„Uśmiechał się kiedy go dusiłam”
Matka, która udusiła swojego syna, zeznała przed sądem, że zrobiła to, żeby ulżyć mu w cierpieniu. Yvonne Freaney matka 11-letniego Glena cierpiącego na autyzm, wynajęła pokój w hotelu, po czym przy pomocy paska udusiła chłopca. Zaraz po morderstwie chciała popełnić samobójstwo, ale jak powiedziała sądowi, nie była w stanie.
Yvonne Freaney musiała sama opiekować się dzieckiem, po tym jak zostawił ją drugi mąż. Od tego czasu próbowała związać koniec z końcem, mieszkając w różnych tanich hotelach. W sądzie opowiadała jak w maju zeszłego roku wynajęła pokój w hotelu koło Cardiff i tam udusiła syna przy pomocy paska od płaszcza, a następnie położyła go na łóżku i otoczyła ulubionymi zabawkami. Przed sądem zeznała: „uśmiechał się kiedy go dusiłam. Wtedy wiedziałam, że jest szczęśliwy. Musiałam to zrobić, żeby nikt nie wytykał go palcami”.
Oskarżyciel, Gregg Taylor, opisał Glena w sądzie: „był autystycznym dzieckiem, którym należało się opiekować całe życie. Mama musiała mu pomagać w ubieraniu się, jedzeniu czy myciu. Nie korzystał z toalety i w wieku 11 lat ciągle nosił pieluszki. Zawsze cieszył się na widok swojej mamy, która dobrze się nim opiekowała.” Oskarżyciel podkreślił także, że małżeństwo Yvonne Freaney było patologiczne i miało wiele problemów, a ona sama próbowała już popełnić samobójstwo w 1994 roku, po rozpadzie jej pierwszego małżeństwa.