Uprawiali seks w toalecie samolotu. Dostali gratulacje od załogi

 „Wszystkiego najlepszego z okazji szczęśliwej reprodukcji!” – usłyszeli pasażerowie na pokładzie samolotu lecącego z Paryża do Sztokholmu. W ten sposób członek załogi  zdemaskował parę, która w czasie 2,5-godzinnego lotu rzekomo uprawiała seks w toalecie samolotu.

Norweskielinie

Zaskoczeni pasażerowie, który usłyszeli niezwykły komunikat na pokładzie, wybuchnęli gromkim śmiechem i zaczęli wiwatować. Sarkastyczny komentarz  brzmiał: „Wszystkiego najlepszego z okazji szczęśliwej reprodukcji dla pary podróżującej w toalecie”. Nie wiadomo kim jest „szczęśliwa para” ani w jaki sposób członkowie załogi dowiedzieli się o tym, co robiła w toalecie. Rzecznik norweskich linii lotniczych potwierdził, że na pokładzie „doszło do incydentu, w który zamieszana była dwójka pasażerów”.

Powiązał go żartobliwie z atmosferą Paryża, która „przeniosła” się również do samolotu. Dodał jednak, że nie miało to wpływu na bezpieczeństwo lotu i interwencja policji nie była konieczna.

Steward przekazał wiadomość w języku szwedzkim z kokpitu po wylądowaniu samolotu w Sztokholmie. Pasażerowie, którzy nie mówili po szwedzku, byli zaskoczeni wiadomością, a steward powiedział jedynie “Witamy w Szwecji” po angielsku przez tannoy.

W ostatnich latach doszło do podobnych incydentów na pokładach samolotów, a jednej z par zamieszanych w incydent groziło nawet więzienie.

Podczas gdy wcześniejsze doniesienia sugerowały, że osobą, która wygłosiła komunikat w samolocie, był pilot samolotu, rzecznik prasowy Norwegian potwierdził, że w rzeczywistości był to członek personelu pokładowego.

Pasażerowie dołączyli do Mile High Club

Mile high club to określenie na ludzi, którzy uprawiali seks na pokładzie samolotu podczas lotu. Zwykle do tego celu wykorzystuje się łazienkę w samolocie, ale wyobraźnia członków klubu nie zna granic.

Dokładna liczba osób należących do mile high club jest niemożliwa do ustalenia. Ludzie nie chwalą się tym faktem publicznie. Istnieją jednak badania ankietowe, które dają nam pewien pogląd na skalę tego zjawiska. Jedno z badań, przeprowadzone na 11 179 osobach, wykazało, że 5% respondentów przyznało się do bycia członkiem mile high club.