Styl życia
Unibax Toruń z rekordową karą za niestawienie się w finale Enea Ekstraligi
Znany jest już werdykt w sprawie niestawienia się zespołu Unibaksu Toruń w finałowym meczu z Falubazem Stelmet Zielona Góra. Komisja Orzekająca Ligi nie miała litości.
Na klub została nałożona „maksymalna możliwa kara pieniężna”. Unibax będzie musiał zapłacić 2,5 miliona złotych. Około 363 tysięcy złotych trafi na konto ligi, 574 tysięcy otrzyma Falubaz Zielona Góra w ramach zadośćuczynienia, a ponadto 1,5 mln złotych przekazane ma zostać na cele charytatywne. To jeszcze nie wszystko – torunianie przystąpią do nowego sezonu z 12 punktami ujemnymi na koncie, a na pierwsze trzy mecze wejście na ich stadion będzie kosztowało symboliczną złotówkę. Menedżer Unibaxu Sławomir Kryjom, który zdecydował się „rzucić ręcznik” w finale, ma zakaz sprawowania jakichkolwiek funkcji związanych z żużlem przez dwa lata. Według działaczy Unibaksu kara jest zbyt dotkliwa i już zapowiedzieli, że od decyzji KOL będą się odwoływać.