Ukraina blisko wojny domowej

Rosyjski dziennik „Kommiersant” napisał, że „nigdy dotąd Ukraina nie była tak blisko wojny domowej”. Sytuacja w Kijowie zaostrza się coraz bardziej, władze ukraińskie użyły siły wobec demonstrantów, świat patrzy na to z przerażeniem.

Andrij Parubij, komendant Samoobrony Majdanu i deputowany Batkiwszczyny, wydał oświadczenie, w którym napisał: „Nie mamy wyboru. Musimy dążyć do integracji z Europą, bo w innym przypadku znajdziemy się w imperium Putina.

W tym tygodniu nie możemy dopuścić do powołania prorosyjskiego premiera”. Manifestacja, która ruszyła pod parlament, miała początkowo charakter pokojowy, jednak wkrótce do demonstrantów zaczęto strzelać z broni gładkolufowej i obrzucać ich granatami ogłuszającymi.

25 osób poniosło śmierć we wtorek rano w starciach w Kijowie, ponad sto zostało rannych. Świat zareagował na to użycie siły wobec protestantów oburzeniem. Berlin zagroził wprowadzeniem sankcji przeciwko Janukowyczowi. W UE rozpoczęły się nadzwyczajne rozmowy w tej sprawie.