Ukradł pióro. Teraz przeprasza

– To był głupi błąd – powiedział czeski prezydent, odnosząc się do afery z przyborami piśmienniczymi, do której doszło podczas wizyty w Chile.

Klaus pokajał sie za incydent z piórem podczas rozmowy z czeską telewizją Nova. Zdaniem Vaclava Klausa niefortunne zdarzenie jest jednak „pokazywane w nieskończoność”. – Po prostu człowiek przy takich czynnościach pióro lub długopis sobie zostawia, to zwykła rzecz i zdarza się też zazwyczaj w czasie naszych spotkań na Praskim Zamku – usprawiedliwiał się. Fragment nagrania wideo z oficjalnej wizyty Klausa w Chile w kwietniu ubiegłego roku pokazuje, jak podczas wspólnej konferencji prasowej z goszczącym go prezydentem Sebastianem Pinerą, podziwia inkrustowane lapis lazuli pióro, a następnie z uśmiechem na ustach dyskretnie chowa je w kieszeni. Film zrobił furorę w internecie, a także wywołał falę krytyki i wiele nieprzychylnych komentarzy pod adresem prezydenta Czech./ NEWSWEEK.PL, źródło: PANORAMA