Życie w UK

UE krytykuje brytyjskie matki: „Powinny pracować, zamiast siedzieć w domu”

Wielka Brytania ma za duży odsetek niepracujących matek i musi podjąć zdecydowane kroki, aby je zaktywizować – wynika z najnowszego raportu Rady Europy.

UE krytykuje brytyjskie matki: „Powinny pracować, zamiast siedzieć w domu”

Z unijnych statystyk wynika, że kobiety w UK dwa razy częściej niż mieszkanki innych krajów członkowskich po porodzie nie decydują się na powrót do pracy. Zdaniem ekspertów UE, redukcja liczby matek pracujących na część etatu oraz tych, które zajmują się jedynie prowadzeniem gospodarstwa domowego jest „społecznym wyzwaniem”, jakiemu Wielka Brytania musi sprostać, zwiększając dofinansowanie na opiekę przedszkolną.

Z danych Eurostatu wynika, że w 2012 jedynie trzy kraje – Malta, Luksemburg i Holandia, miały wyższy odsetek niepracujących matek. „Pomimo pozytywnych trendów obserwowanych w skali całego rynku pracy dysproporcje pomiędzy kobietami i mężczyznami w kwestii podejmowania zatrudniania na część etatu są znaczne – na takich zasadach pracowało w 2013 roku 42,6 procenta kobiet i 13,2 procenta mężczyzn. Ponadto, wykonywanie obowiązków domowych całkowicie uniemożliwia podęcie płatnej formy zatrudnienia 12,5 procenta kobiet. Jest to odsetek dwukrotnie wyższy niż unijna średnia – 6,3 procenta” – czytamy w raporcie.

Mimo że zalecenia Rady Europy, w przeciwieństwie do innych państw UE, nie są dla UK wiążące, zawarte w raporcie sugestie i tak wywołały oburzenie konserwatywnych parlamentarzystów, którzy stwierdzili, że Bruksela nie ma prawa Brytyjek „pouczać”. Politycy Partii Pracy, która w swoim wyborczym manifeście również zawarła postulat pomocy młodym matkom w powrocie na rynek pracy, nie zgadzają się, aby to Unia dyktowała tempo aktywizacji zawodowej Brytyjek.

„Sposób, w jaki brytyjskie rodziny organizują swoje życie jest ich sprawą. Prawa do pouczania nie ma w tej kwestii ani rząd, a już na pewno nie brukselscy biurokraci. To tylko kolejny przykład stosowania przez Unię taktyki zastraszania, której celem jest skłonienie matek do opuszczania swoich małych dzieci” – twierdzi Laura Perrins z organizacji Mothers at Home Matter. Wtóruje jej konserwatywny parlamentarzysta Peter Bone: „Unia nie ma prawa mówić kobietom, jak mają żyć. Dawanie wykładów nie leży w zakresie jej kompetencji” – twierdzi Bone.

author-avatar

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj