Tylko dla najlepszych

W zeszłym tygodniu wystartowały rozgrywki piłkarskie Ligi Mistrzów. Najbardziej prestiżowe, przeznaczone tylko dla najlepszych i znowu – bez udziału polskich zespołów.

W zeszłym roku za sam udział w LM można było zarobić 8,6 miliona euro plus ewentualne premie za wygrane (1 mln) i remisy (pół) oraz bonusy ze sprzedaży praw telewizyjnych i reklam. Najlepsi (Juventus Turyn w zeszłym sezonie) po stronie wpływów są w stanie zapisać nawet 65 milionów! Ale gra idzie przecież nie tylko o kasę! W premierowej kolejce od wysokich wygranych zaczęli hiszpańscy giganci. Real rozgromił Galatasaray 6:1, Barcelona – 4:0 Ajaks, a Lio Messi i Cristano Ronaldo popisali się hattrickami. Niespodziewaną wpadkę w Londynie zaliczyła Chelsea ze szwajcarskim FC Basel, a Jose Mourinho tym razem zamiast na sędziowanie i UEFA, mógł narzekać na swoich piłkarzy. O katastrofie mogą mówić w Dortmundzie. Klub, za który kciuki trzymają także polscy kibice, nie dał rady FC Napoli. Wicemistrz Niemiec przegrał na wyjeździe 2:1, stracił Matsa Hummelsa (kontuzja), Romana Weidenfellera (kartka) i… trenera Juergena Kloppa.