Tusk popiera Camerona w sprawie wprowadzenia limitów na świadczenia socjalne dla imigrantów

Wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej odbił się szerokim echem w brytyjskich mediach. Polski premier jest postrzegany jako „polityk proreformatorski”, który ma sprawić, że Wielka Brytania pozostanie w UE między innymi dzięki jego wsparciu dla planów Camerona dotyczących ograniczenia turystyki zasiłkowej.

Donald Tusk oświadczył, że „nie wyobraża sobie Unii Europejskiej bez Wielkiej Brytanii” i jest przekonany o tym, że uda się osiągnąć porozumienie w tym temacie.

Polski premier zapewnia o swoim pełnym poparciu dla „walki z wykorzystywaniem systemu socjalnego przez imigrantów z Europy Wschodniej”.

Reformy dotyczące zredukowania swobodnego przepływu imigrantów oraz ich praw w korzystaniu z systemu świadczeń socjalnych są głównym celem torysów, dlatego też stanowisko Tuska w tej sprawie napełniło ich optymizmem.

David Cameron postrzega polskiego premiera jako przeciwwagę dla Jeana-Claude’a Junckera, z którego kandydaturą na przewodniczącego Komisji Europejskiej się jawnie nie zgadzał.

Z kolei członek Parlamentu Europejskiego, Bill Etheridge z ramienia UKIP, stwierdził, że „Donald Tusk jest zaciekłym centrowcem, który chce odebrać władzę rządom państw członkowskich i przekazać ją Brukseli…

To skandal, że David Cameron poparł kandydaturę Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej”.