Praca i finanse

Turystyka upadłościowa: wyjeżdżamy do UK żeby zbankrutować?

Upadłość konsumencka, czyli „osobiste bankructwo”, jako jedno z rozwiązań wyjścia z długów, w polskim prawie funkcjonuje od dawna, jednak warunki jakie należy spełnić, aby upadłość ogłosić, są bardzo restrykcyjne. Wielu dłużników w sytuacji podbramkowej decyduje się na emigrację na Wyspy – nie po to, aby na spłatę należności zarobić, ale aby w UK… zbankrutować.

Turystyka upadłościowa: wyjeżdżamy do UK żeby zbankrutować?

Procedura upadłościowa w przypadków osób cywilnych w Polsce obwarowana jest wieloma wymogami formalnymi. Jednym z nich jest posiadanie kapitału. Po podliczeniu wszystkich kosztów z upadłością związanych należy przygotować się na wydatek rzędu od czterech do nawet 40 tys. złotych. Poza tym, polskie sądy nie przyjmują wniosków od osób, które mają tylko jednego wierzyciela.

Na Wyspach przepisy są dużo bardziej liberalne, dlatego upadłość ogłaszają tam przedstawiciele wielu krajów członkowskich Unii – oprócz Polski, również Niemiec czy Irlandii.

W UK istnieje kilka opcji umorzenia długów. Jeśli zobowiązania nie przekraczają 15 tys. funtów można starać się o „Debt Relief Order” (DRO). Uprawnione do niego są osoby, których miesięczny dochód nie przekracza 50 funtów, nie posiadają one na własność lokalu mieszkalnego oraz pracowały na terenie Anglii lub Walii przez co najmniej trzy lata. Po uiszczeniu opłaty administracyjnej w wysokości 90 funtów rozpoczyna się okres restrykcji, których przestrzeganie jest warunkiem anulowania zadłużenia. Posiadacze DRO przez 12 miesięcy nie mogą pożyczać kwot większych niż 500 funtów, zajmować wyższych stanowisk kierowniczych oraz zawierać umów biznesowych bez uprzedniego poinformowania kontrahent ów o fakcie posiadania DRO.

Jeśli długi przewyższają 15 tys. funtów można starać się ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Procedura ta jest bardziej skomplikowana, ale nadal korzystniejsza dla dłużnika niż ta, obowiązująca w Polsce. Najważniejszą sprawą jest udowodnienie, że na Wyspach znajduje się „Centre of Main Interests” (COMI) dłużnika czyli praca lub miejsce stałego zamieszkania. W myśl prawa COMI otrzymuje się po pół roku stałego pobytu (w Szkocji – po 12 miesiącach). Po złożeniu do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości i uiszczeniu opłaty w wysokości 100 funtów, zapada wyrok w myśl którego całość lub duża część długów zostaje umorzona.

Upadłość ogłoszona w UK jest wiążąca w odniesieniu do długów nabytych w Polsce, także ich egzekucja nie powinna mieć miejsca. W praktyce jednak zdarza się, że polscy komornicy nie stosują się do przepisów brytyjskich i mimo wszystko zajmują środki dłużnika. Prawnicy w takich przypadkach doradzają złożenie powództwa przeciwegzekucyjnego, co powinno skutkować sądowym nakazem zwrotu zajętych środków.

W Polsce niedługo wejdzie w życie nowelizacja przepisów prawa upadłościowego. Podpisana przez prezydenta w połowie października ustawa mocy prawnej nabierze za trzy miesiące. Jej celem jest uproszczenie obowiązujących procedur i obniżenie kosztów ponoszonych przez dłużnika (opłata sądowa spadnie do 30 zł). Ustawodawcy mają nadzieję, korzystniejsze rozwiązania powstrzymają dłużników przed emigracją.

author-avatar

Przeczytaj również

Lotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj