Życie w UK

Temat numeru: Czy Anglicy wiedzą, co oznacza dla nich Brexit?

To, co wydarzyło się w Wielkiej Brytanii 23 czerwca 2016 roku, zaskoczyło zarówno polityków jak i politycznych komentatorów. Ci, którzy doprowadzili do tego zamieszania na – wydawało się ustabilizowanej scenie politycznej – czyli obywatele Zjednoczonego Królestwa podzielili się niemal po połowie. Zwycięzcy krzyczeli z dumą: „odzyskaliśmy nasz kraj!”. Teraz, dwa miesiące po referendum, okazuje się, że ani politycy, ani zwolennicy, ani przeciwnicy Brexitu nie bardzo wiedzą co dalej.

Temat numeru: Czy Anglicy wiedzą, co oznacza dla nich Brexit?

Sunderland, to miasto w każdych wyborach jako pierwsze podaje ostateczne wyniki. Nie inaczej było i w czasie czerwcowego referendum. Po wynikach z tego miasta zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w UE mogli już przypuszczać, że mogą przegrać. Za Brexitem zagłosowało tu 60% osób, które zdecydowały się na udział w referendum. W pobliskim Hartlepool wynik był jeszcze gorszy dla zwolenników Unii. W tym liczącym około 50 tys. mieszkańców mieście za wyjściem z Unii zagłosowało aż 70% osób. Gdy szok, dla jednych, a dla drugich euforia minęły, postanowiłem spytać moich angielskich znajomych, co teraz myślą o Brexicie? Czy nadal uważają, że to dobra decyzja?

Brexit już dopadł Polaków na Wyspach! W najgorszej sytuacji ścigani Europejskim Nakazem Aresztowania

DAMY SOBIE RADĘ

Gdy zadałem te pytania 60-letniemu Stevenowi, w odpowiedzi usłyszałem: „A jak wy, Polacy, teraz czujecie się w Wielkiej Brytanii? Czy boicie się, że was wyrzucą?”. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że atmosfera wokół imigrantów nie jest dobra, i panuje duża niepewność, zwłaszcza po słowach obecnej premier, że nic nie może zagwarantować przebywającym już na Wyspach imigrantom. Ataki na Polaków też się nasiliły po 23 czerwca, więc coraz częściej czujemy się tu jak nieproszeni goście.

– Ale my nie głosowaliśmy przeciwko Polakom. My chcieliśmy odzyskać nasz kraj, by decydować, kto do nas przyjeżdża, by nie być zmuszanym do przyjmowania tych, których nie chcemy. Od lat Wielka Brytania dawała więcej Unii niż od niej dostawała, więc teraz te pieniądze zostaną u nas. Nie chcieliśmy cały czas pomagać innym. Poza tym wiele osób wykorzystywało nasz system opieki społecznej. To też się ludziom nie podobało, i teraz to się skończy.
– Czy myśli Pan, że decyzja o wyjściu z Unii jest dobra dla Wielkiej Brytanii?
– Tak, zdecydowanie tak. Damy sobie radę, nie potrzebujemy Unii.

KAŻDY CHCE Z NAMI HANDLOWAĆ

O stosunki miedzynarodowe zapytalem 40-letniego Johna, który prowadzi salon tatuażu.
– Zawsze byliśmy mocarstwem i teraz też bardzo dużo krajów chce z nami handlować, więc nie boimy się, że stracimy rynki zbytu w Unii.
– A jakieś konkretne kraje możesz wymienić?
– Przede wszystkim Ameryka, z którą mamy bardzo dobre stosunki, do tego wszystkie kraje Commonwealth, i Chiny. Nawet bez Europy damy sobie radę.

– Ale grozi wam, że zamiast Great Britain bedzie Small Britain, bo Szkocja grozi, że może zdecydować się na rozpisanie referendum niepodległościowego, to samo może zrobić Irlandia Północna.
– Szkocja zawsze dla nas była jak gąbka, która tylko pochłaniała pieniądze Anglii, więc jak odejdą, to nie będzie duża strata, a Irlandia zapewne nie będzie chciała odejść, bo też dużo korzysta.

Temat numeru: Bajzel po angielsku, Brexit za trzy lata

ZA MAŁO INFORMACJI

Mark, 32-letni technik z rozbrajającą szczerością mówi mi, co myśli o tym całym referendum i o świadomosci swoich rodaków.
– Nie głosowałem, bo uważam, że żeby podjąć decyzję, powinno dać się społeczeństwu więcej informacji na temat konsekwencji jednej lub drugiej decyzji. Tego zabrakło, a gdy rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy przekonywali mnie, żebym głosował za Brexitem, to żal było ich słuchać.
– Co takiego mówili?

– Na przykład, że będziemy więcej zarabiać, bo nie będzie imigrantów, którzy pracują za najniższe stawki i teraz pracodawcy będą musieli podnieść stawki. Kiedy pytałem o to, co będzie, gdy przeniosą swoje fabryki do Europy czy Azji, to mówili mi, że nie zrobią tego, bo musieliby przenieść fabryki z ludźmi, a ludzie się na to nie zgodzą. A gdy mówiłem, że przeniesienie fabryki to nie przeniesienie ludzi, ale sprzętu, a ten w każdej chwili można zapakować na statki i wywieźć, a tu zostaną puste budynki i ludzie bez pracy. Nie wierzyli mi. Teraz przychodzą i mówią, że chyba miałem rację, bo w ich fabryce też się o tym mówi, że mogą stracić pracę.

SZOK: Głosowali za Brexitem, a teraz żałują! Myśleli, że i tak zostaną w Unii

CHURCHILL SIĘ W GROBIE PRZEWRACA

Chris, 28-letni inżynier nie kryje swojego rozczarowania tym, co się dzieje:
– Ludzie zostali oszukani przez polityków. Obiecywali, że pieniądze wrócą do kraju, że będzie więcej pieniędzy na służbę zdrowia. Przed referendum zwolennicy wyjścia zapewniali, że co miesiąc do NHS trafi 350 milionów funtów. I co ? To wszystko kłamstwa. Teraz, jak czytałem na Facebooku, że główny zwolennik wyjścia z Unii Nigel Farage, stara się o obywatelstwo Niemiec, to mogę tylko powiedzieć: Churchill się w grobie przewraca. To był chyba jedyny polityk, który jak powiedział, że obiecuje nam krew pot i łzy, to słowa dotrzymał. Większość polityków na świecie to kłamcy, robiący wszystko, by dostać się do władzy. Nasi politycy nie różnią się niczym od innych. Najbardziej żenujące jest to, że teraz nawet nowy rząd nie bardzo wie, jak się do tego całego Brexitu zabrać.

– Jesteś więc rozczarowany sytuacją po wyjściu z Unii?
– Jestem przede wszystkim zły na to, ze zostałem oszukany. Jadę teraz na wakacje do Grecji i obliczyłem, że z powodu dużego spadku wartości funta po Brexicie, będzie mnie to kosztować około 200 funtów więcej. Czy politycy wiedzieli, że może tak być, namawiając ludzi do wyjścia z Unii? Zapewne tak, ale nie mówili o tym, i dlatego uważam, że większość ludzi, którzy głosowali w referendum nie bardzo wiedziało, za czym głosują.

Po Brexicie: Polacy wynocha z Wielkiej Brytanii!

HARD CZY SOFT EXIT?

W komentarzach po Brexicie ukazujących się w brytyjskiej prasie można przeczytać, że są dwie opcje „rozwodowe” rozważane przez rząd. Miękka opcja mówi o długotrwałym procesie wyjścia z Unii, i pozostania z nią w podobnych relacjach jak teraz Norwegia. Opcja twarda mówi o szybkim wyjściu, co najlepiej wyrażają słowa premier Theresy May: „Brexit means Brexit”.

Rząd Zjednoczonego Królestwa zamierza rozpocząć procedurę wyjścia z Unii Europejskiej na początku 2017 roku. Na razie ma problem ze skompletowaniem armii urzędników, którzy będą negocjować warunki wyjścia ze Wspólnoty. Obywatele Wielkiej Brytanii nadal wierzą, że Brexit będzie korzystny dla ich kraju, jednak coraz więcej osób uważa – tak jak moja ostatnia rozmówczyni 54-letnia Nicole – która na moje pytanie, co sądzi o tym całym zamieszaniu z Brexitem, stwierdziła: „Blind lead blind” (ślepi prowadzą niewidomych).

Cezary Niewadzisz

author-avatar

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj