Życie w UK
Szpitale w Lincolnshire znajdują się w krytycznej sytuacji z powodu niedoborów personelu
Fot: Pixabay
Z powodu pandemii i znaczących niedoborów personelu szpitale położone w hrabstwie Lincolnshire zadeklarowały stan "critical incident". Co to oznacza? W jakiej sytuacji te placówki medyczne się obecnie znajdują?
W czterech szpitalach w Lincolnshire, hrabstwie we wschodniej Anglii, w regionie East Midlands, położonym nad Morzem Północnym, ogłoszono stan "critical incident" w związku ze znaczącymi brakami personelu, które są spowodowane zachorowaniami na Covid-19. United Lincolnshire Hospitals NHS Trust poinformował, że podejmuje "dodatkowe kroki w celu utrzymania usług" we wszystkich swoich szpitalach w Lincoln, Bostonie i Grantham. Dyrektor medyczny trustu, dr Colin Farquharson, powiedział, że "istnieje znaczna presja kadrowa z powodu nieobecności związanej z Covid-19", jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC. Farquharson zapewniał jednocześnie, że wszelkie "podstawowe usługi" świadczone przez placówki United Lincolnshire Hospitals NHS Trust zostaną utrzymane.
Przypomnijmy, w zeszłym miesiącu wprowadzono ograniczenia dotyczące odwiedzin w szpitalach zlokalizowanych w hrabstwie Lincolnshire, aby móc spowolnić rozprzestrzenianie się nowego wariantu koronawirusa Omikron. Jak widać, na niewiele się one zdały…
Sytuacja w szpitalach w Lincolnshire jest krytyczna
"W wyniku znacznej presji kadrowej spowodowanej nieobecnościami związanymi z zachorowaniami na Covid-19 musimy podjąć dodatkowe kroki w celu utrzymania naszych usług" – czytamy w oświadczeniu wydanym przez dyrektora medycznego trustu. "Nasi pracownicy nadal pracują wyjątkowo ciężko i chcielibyśmy zapewnić naszych pacjentów i opinię publiczną, że pomimo stojących przed nami wyzwań, podstawowe usługi pozostają w pełni otwarte dla każdego, kto ich potrzebuje".
Według maili, do których dotarli dziennikarze "The Sunday Times" sytuacja w United Lincolnshire Hospitals NHS Trust jest bardzo trudna. W sobotnią noc ogłoszono, że sytuacja jest krytyczna "z powodu skrajnych i bezprecedensowych niedoborów siły roboczej". Wydano także "pilny apel" do personelu klinicznego i nieklinicznego o wsparcie w pracy swoich kolegów w przeciągu następnych 72 godzin. Poproszono również pracowników o "rozważenie ograniczenia kontaktów towarzyskich z osobami spoza pracy".
W placówkach brakuje personelu klinicznego i nieklinicznego
Helen Monday, pielęgniarka z Lincolnshire, powiedziała, że szpitale są zajęte, ale "nie są zalewane pacjentami zakażonymi Covid-19". "Personel jest całkowicie wyczerpany" – komentowała na łamach BBC.