Szkocja wbrew brytyjskim politykom domaga się imigrantów

Podczas gdy na arenie politycznej w Wielkiej Brytanii dominują antyimigracyjne opinie, Szkocja staje się wyjątkowo gościnna i mówi wprost, że brakuje jej imigrantów.

Szkocki minister edukacji Michael Russell powiedział, że Szkocja nie zajmuje takiego samego stanowiska w kwestii imigrantów, co brytyjski rząd. Polityk oświadczył bardzo konkretnie, że debata na temat przyjezdnych „jest napędzana przez partię UKIP oraz przerażającą ksenofobię”.

Jego opinię brytyjski rząd zakwalifikował do „oburzających” i „niedorzecznych”. Niemniej jednak słowa szkockiego polityka pokazują wyraźnie przepaść między rządem brytyjskim a szkockim. Z danych demograficznych wynika, że szkockie społeczeństwo się starzeje i mimo znacznego napływu imigrantów od dekady, nadal ich potrzebuje, gdyż znajdują się oni w wieku produkcyjnym i pozytywnie wpływają na gospodarkę.