Życie w UK

Szajka oszustów “szmugluje” ciężarne kobiety do brytyjskich szpitali. Cena – 5 tys funtów

5 tysięcy funtów – właśnie tyle kosztuje na czarnym rynku "usługa" przemycania ciężarnej kobiety pochodzącej z kraju spoza UE do brytyjskiego szpitala. Afrykańskie gangi na tym nielegalnym procederze już zarabiają krocie, a tracimy na nim my wszyscy, płatnicy NHS.

Szajka oszustów “szmugluje” ciężarne kobiety do brytyjskich szpitali. Cena – 5 tys funtów

GettyImages 73780135

Reporterzy "Daily Express" dotarli do szajki oszustów, którzy w taki właśnie sposób "pomagają" kobietom z Nigerii rodzić dzieci na terenie Zjednoczonego Królestwa na koszt brytyjskiego podatnika. Za około 5 tysięcy funtów oferują specjalny "pakiet podróżny" dla ciężarnych nie posiadających unjnego paszportu, który obejmuje między innymi zabukowanie lotu do UK, wynajęcie mieszkanie w pobliżu szpitala oraz, rzecz jasna, fałszywe dokumenty.

Europejki rezygnują z pracy w NHS, nowe nie przyjeżdżają. Spadek aplikacji jest gigantyczny

Oprócz tego oszuści przekazują bardzo dokładne instrukcje w jaki sposób wywinąć się od uregulowania szpitalnych rachunków. Oszuści w swojej ofercie mają również "wersję deluxe" usług, która obejmuje fałszywy brytyjski paszport i dostęp do numeru NHS. Cena w tym przypadku może sięgnąć nawet 10 tysięcy funtów.

Jednym z najpopularniejszych celów oszustów z Afryki stał się londyński Szpital Św. Jerzego. Tylko w zeszłym roku w jego murach odnotowano około 900 "nielegalnych porodów".

Zacznijcie się modlić o zdrowie – na Wyspach znów strajkują dziesiątki tysięcy lekarzy

Ilustracją tego problemu jest historia Blessing Olamide. Pochodząca z Nigerii kobieta na początku tego roku zaszła w ciążę. Jej ojciec postanowił wysłać ją do UK, aby tam wykwalifikowani lekarze i położne odebrali poród. Skorzystał więc z usług szajki oszustów i za 8 tysięcy funtów miał "załatwić" miejsce w londyńskim szpitalu Barts (The Royal Hospital of St Bartholomew).

21-letnia studentka na co dzień mieszkająca w Lagos otrzymała fałszywe brytyjskie prawo jazdy i rachunek za prąd w Londynie. To miało wystarczyć, aby przechytrzyć system. Oprócz tego odpowiednio ją poinstruowana jak ma odpowiadać na niektóre z pytań kadry medycznej.

 

 

Ostatecznie do transakcji nie doszło – w ostatniej chwili ojciec Blessing przestraszył się związków oszustów z groźną mafią Black Axe. Kobieta nie trafiła do UK, a podczas porodu w ojczyźnie pojawiły się komplikacje. Poroniła i straciła swoje dziecko.

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjny
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj