Życie w UK

„Sprytny” Brytyjczyk znalazł sposób, żeby nie założyć w samolocie maseczki. Co sądzicie o jego pomyśle?

Fot. Facebook

„Sprytny” Brytyjczyk znalazł sposób, żeby nie założyć w samolocie maseczki. Co sądzicie o jego pomyśle?

Ricardos Family

Michael Richards nie uważa się za antymaseczkowca, ale… postanowił zrobić wszystko, żeby w trakcie lotu z UK na Teneryfę nie musieć zakładać maseczki na pokładzie samolotu. Wpadł na pomysł, że będzie przez cały lot jadł… chipsy Pringles.  

Michael Richards – Brytyjczyk, który wraz z rodziną prowadzi Vloga Ricardos Family, wpadł na „błyskotliwy” pomysł, jak nie założyć maseczki przez cały lot z UK na Teneryfę. Brytyjczyk postanowił zakupić dużą paczkę chipsów Pringles i chrupać je przez cały lot. – Siedziałem sobie w samolocie i pomyślałem, że może uda mi się spożywać te Pringlesy przez cztery godziny. Obliczyłem, że w tubie jest około 100 Pringlesów i że upiecze mi się, jak będę jadł jednego chipsa co około 2,5 minuty – wyznał na łamach brytyjskich mediów dumny z siebie ojciec dwójki dzieci. 

 

 

 

Maseczka chroni przede wszystkim innych, nie nas samych

Eksperyment Brytyjczyka, któremu faktycznie udało się spędzić większość lotu bez maseczki (Richards musiał ją założyć jedynie w trakcie wizyty w toalecie i gdy sięgał do luku bagażowego), spotkał się w sieci z różnymi opiniami. Niektórzy internauci przyklasnęli „pomysłowości” 41-letniego artysty estradowego (debiutował w 2005 r. w programie X-Factor), a inni mocno go za to skrytykowali. Ci, którym nie spodobał się „wyczyn” Michaela Richardsa przypomnieli mu, że maseczki zakłada się bardziej po to, żeby nie zarazić innych, a nie po to, by uchronić samego siebie. I właśnie z tego względu zachowanie Brytyjczyka przez wielu uznane zostało za bardzo egoistyczne. 

Historia z morałem?

Michaela Richards odpowiedział krytykom, że z jego eksperymentu tak naprawdę płynie pewien morał. Okazuje się bowiem, że obowiązujące w EasyJet (a także w innych liniach lotniczych) zasady dotyczące bezpieczeństwa można łatwo obejść. – Robiłem sobie na początku żarty, a potem jakoś się to rozeszło. W zasadzie chciałem pokazać, że nie musisz mieć maseczki, jeśli pijesz albo jesz – to jest morał płynący z tej historii – zaznaczył. Ale zaraz później dodał także – Nie jestem antymaseczkowcem, nie mam nic przeciwko zakładaniu maseczki na twarzy. Wiele osób bardzo z tego powodu cierpi, a ja lubię być zabawny i rozśmieszać ludzi. 
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Brytyjczyk leczył zęby w Turcji. Dentysta wwiercił mu implant w czaszkęBrytyjczyk leczył zęby w Turcji. Dentysta wwiercił mu implant w czaszkęJuż czwarty dzień tysiące domów pozbawione są dostępu do wodyJuż czwarty dzień tysiące domów pozbawione są dostępu do wody„Najcięższy człowiek” w UK zmarł przed 34. urodzinami„Najcięższy człowiek” w UK zmarł przed 34. urodzinamiWskaźnik spożycia alkoholu przez dzieci w UK najwyższy na świecieWskaźnik spożycia alkoholu przez dzieci w UK najwyższy na świecieKupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaKupno nieruchomości w Holandii przez imigrantaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowanaNielegalna hodowla psów American Bully XL w Sheffield zlikwidowana
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj