Styl życia
Spokojnie, to tylko święta!
Z całą pewnością święta Bożego Narodzenia to czas magiczny i wyjątkowy, jednak psychologowie alarmują – oczekiwanie na Gwiazdkę podnosi poziom stresu do granic ludzkich możliwości. Jak więc wyćwiczyć w sobie anielską cierpliwość i nie popaść w przedświąteczny obłęd?
1. Najważniejsza zasada – nie zostawiaj niczego na ostatnią chwilę. Chyba nie ma nic gorszego, niż maraton po centrach handlowych i gorączkowe poszukiwanie jakiegokolwiek prezentu dla bliskiej nam osoby. Zrób wcześniej listę zakupów, weź dzień wolnego – przygotuj się, a oszczędzisz nie tylko czas, ale i własne zdrowie.
2. Kolejna zasada – rzeczywista ocena możliwości i pojemności żołądka … chyba nie gotujesz dla wojska? Przygotuj tyle jedzenia, ile faktycznie ty i twoi bliscy jesteście w stanie zjeść. Inaczej, przez kilka najbliższych miesięcy, będziecie skazani na pierogi z kapustą i grzybami.
3. Unikaj nadgorliwości – to następna reguła. Przecież nie musisz być Marthą Stewart. Wyluzuj i weź lepiej przykład z Nigelli Lawson. Gotuj proste potrawy, ale rób to z pasją. Nie stroń od półproduktów. Podziel się również obowiązkami z innymi. Nie wszystko musi być na twojej głowie, prawda?
I na sam koniec – znajdź własny sposób na stres. Joga? Spacer po parku? A może wyjście ze znajomymi do pubu? To już zależy od ciebie, w jaki sposób poradzisz sobie z przedświąteczną gorączką. Powodzenia i pamiętaj – nie trać głowy… bo za rok znowu święta.