Życie w UK
Różnica jednego metra
Władze Ansdell położonego w hrabstwie Lancashire dbają o to, żeby kosz na śmierci był ulokowany w odpowiednim miejscu. Przekonała się o tym Jane Pugh.
W tym wypadku nawet 1 metr robi wielką różnicę. Władze lokalne skonfiskowały kosz pani Pugh uznając, że zagraża on zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców. Dodatkowo zażądano 30 funtów za jego zwrot. Ponadto zagrożono, że jeśli ponownie postawi kosz w złym miejscu to będzie musiała zapłacić grzywnę w wysokości 1000 funtów. Pani Pugh twierdzi, że nie może tego zrobić ze względu na swój mały ogród i brak garażu. Kiedy jednak kubeł został jej zwrócony i wydawać się mogło, że doszło do porozumienia między stronami, kosz znowu zaginął. Okazało się, że pracownicy urzędu potajemnie obserwowali ogród Jane i podczas trzech takich "wizytacji" kosz stał w nieodpowiednim miejscu. Na dowód pokazali kobiecie fotografie i tym razem będzie musiała zapłacić 30 funtów za odzyskanie swojego śmietnika. Z kolei według rzecznika Rady kosz został usunięty po "licznych skargach" i Pani Pugh może go odzyskać za darmo z powrotem, bez żadnych opłat.