Kryzys w UK
Rosja straszy Europejczyków zakręceniem kurków z gazem i śmiertelnym mrozem. Gazprom wypuścił do sieci propagandowe wideo
Fot. Getty
Czy Europie, po zakręceniu kurków z gazem przez Gazprom, grozi „epoka lodowcowa”? Takie właśnie wrażenie miało na mieszkańcach większości państw Europy zrobić najnowsze, propagandowe wideo rosyjskiego koncernu i zarazem największego na świecie wydobywcy gazu ziemnego. Wideo raczej jednak rozśmieszyło i oburzyło internautów, niż ich… przestraszyło.
Na najnowszym, propagandowym wideo Gazpromu pod tytułem "To będzie długa zima”, widzimy, jak rosyjski koncern zakręca kurek z gazem i odcina dostawy tego surowca dla Europy, co w następstwie prowadzi do śmiertelnego mrozu na kontynencie. Na nagraniu, któremu towarzyszy posępna muzyka, oglądamy skute lodem i śniegiem miasta Europy (w tym Kraków), którym w ogrzaniu zimą nie pomagają odnawialne źródła energii, w tym m.in. energia wiatru, energia promieniowania słonecznego i energię wodna.
"Winter will be big – only dusk and snow"
A propos of absolutely nothing, Gazprom releases an eerie two-minute video showing how a cold winter will freeze Europe to death pic.twitter.com/3KSmbhWe59
— Max Fras (@maxfras) September 5, 2022
Oburzenie i niedowierzanie po publikacji propagandowego nagrania
W internecie szybko zaroiło się od komentarzy, w których internauci wyrazili niedowierzanie, że Gazprom może w tak prymitywnie propagandowy sposób straszyć Europejczyków i zachęcać ich tym samym do odstąpienia od sankcji i ponownego nawiązania kontaktów handlowych z Rosją. „Gazprom dołącza do frontu rosyjskiej machiny propagandy wojennej" – napisał w poście na Twitterze dr Samuel Ramani, wykładowca polityki i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Oksfordzkim. A doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Gieraszczenko tak skomentował nagranie: „Czy oni naprawdę myślą, że mogą zabić tysiące Ukraińców, zająć terytoria innego kraju, a Europa spojrzy w drugą stronę, bojąc się szantażu gazowego?”.
Kiedy Gazprom wznowi przesył gazu przez gazociąg Nord Stream 1?
W środę 31 sierpnia Gazprom całkowicie wstrzymał przesył gazu przez gazociąg Nord Stream 1 z Rosji do Niemiec. Rosyjski koncern podał, że wykryto wyciek oleju silnikowego na stacji sprężarek Portowaja i że dostawy gazu zostaną wznowione, ale tylko po naprawieniu aparatury przez "wyspecjalizowana firmę naprawczą”, czyli niemiecką firmę Siemens Energy. Niemcy z kolei poinformowali, że żadne prace remontowe nie zostały im zlecone, precyzując jednocześnie, że wyciek oleju silnikowego rzadko kiedy wpływa na pracę turbiny. – Jako producent turbin możemy jedynie stwierdzić, że taka awaria nie stanowi żadnego technicznego powodu do wstrzymania pracy gazociągu" – czytamy w oświadczeniu Siemens Energy.