Rodzice Alice Gross: „Nie wykorzystujcie jej śmierci do ataku na imigrantów”

Rodzina brutalnie zamordowanej Alice Gross nie chce, żeby ich rodzinna tragedia nie była wykorzystywana do bieżącej rozgrywki politycznej.

W opublikowanym oświadczeniu żądają wyjaśnienia sprawy Arnisa Zalkalnsa i tego czy miał prawo wjechać na Wyspy. Policja i służby nic nie wiedziały o tym, że morderca dziewczynki był skazany na Łotwie za zabójstwo żony i spędził w więzieniu 7 lat. Równocześnie proszą anty-imigranckie ugrupowania, żeby nie wykorzystywały tej sprawy do własnej reklamy.

„Alice wierzyła w prawo do swobodnego przemieszczania się ludzi, podobnie jak my. Żeby nie naruszyć jej pamięci jesteśmy zdeterminowani, żeby zadawać te pytania w sposób odpowiedzialny i delikatny” – czytamy w oświadczeniu.

Rodzicom dziewczynki pomaga organizacja broniąca praw człowieka Liberty. „Rodzicom 14-latki najbardziej zależy na tym, żeby sprawdzić które służby wiedziały o przeszłości mordercy, a które powinny o tym wiedzieć według obowiązującego prawa” – mówi Emma Norton.

Alice Gross zaginęła w sierpniu zeszłego roku. Najprawdopodobniej zginęła bezpośrednio po uprowadzeniu, zanim pojawiły się apele o pomoc w poszukiwaniach.

Wczoraj Scotland Yard opublikował informacje, z których jednoznacznie wynika, że to 41-letni Łotysz był mordercą. Tydzień po zamordowaniu Alice popełnił samobójstwo.