Rasizm w Easy-Jet? Czarnoskóry mężczyzna wyproszony z pokładu

Do rasistowskiego skandalu doszło na pokładzie samolotu linii Easy-Jet. Czarnoskóry mężczyzna został wyproszony z maszyny, po tym jak jeden ze współpasażerów zgłosił obsłudze, że nie czuje się przez niego bezpiecznie.

Meghary Yemane-Tesfagiorgis podróżował z Rzym do Londynu. Lot był nieco opóźniony z powodu kłopotów z bagażami. Zanim samolot zdążył ruszyć pan Yemane-Tesfagiorgis został wezwany, aby podejść do wyjścia. Tam czekali na niego uzbrojeni policjanci. Mężczyzna próbował wyjaśniać sytuacje, ale jedyne, co usłyszał to informacja o tym, iż jeden z pasażerów zgłosił, że nie czuje się obok niego bezpiecznie. Następnie Yemane-Tesfagiorgis został szczegółowo przesłuchany na posterunku policji znajdującym się na rzymskim lotnisku.

Poszkodowany musiał czekać 15 godzin na kolejny lot. To nie pierwszy tego typu przypadek w brytyjskich liniach Easy-Jet. W ostatnich miesiącach media informowały o podobnych zdarzeniach z udziałem pasażerów o wyglądzie sugerującym pochodzenie z państw kojarzonych z terroryzmem. Za każdym razem podejrzenia okazywały się niesłuszne.

„Naruszono moją godność. To było jak profilowanie rasowe. Jeżeli ta kobieta czuła się niekomfortowo, sama powinna opuścić samolot. Nie chodzi w tej sprawie o mnie czy Easy-Jet. To coś większego.” – powiedział pechowy pasażer. Easy-Jet przeprosił mężczyznę za zajście. Przewoźnik tłumaczy, że ze względu na priorytetowe traktowanie standardów bezpieczeństwa pracownicy musieli wziąć zgłoszenie pochodzące z pokładu samolotu na poważnie.