Życie w UK
Przymusowa przeprowadzka
Wiceprzewodnicząca brytyjskiej Partii Pracy Harriet Harman została zmuszona do wyniesienia się w niedzielę z własnego domu, na dachu którego dwaj mężczyźni domagali się większych praw do dzieci dla rozwiedzionych ojców.
Protestujący z organizacji „Fathers for justice” uważają, że obecny system sądowy działa na niekorzyść rozwiedzionych ojców, ograniczając im prawo odwiedzania dzieci. Policji, która otoczyła dom Harman i namawiała ich do zejścia powiedzieli, że jedzenia starczy im na tydzień.
Wiceszefowa rządzącej w Wielkiej Brytanii partii uznała, że nie fair jest angażować siły policyjne do tej demonstracji, gdy funkcjonariusze mają ważniejsze rzeczy do roboty.
– Sądzę też, że to nieuczciwe wobec sąsiadów, więc się wyprowadzamy – powiedziała Harman. Dodała, że choć manifestujący mówią, że chcieli się z nią spotkać, nie podjęli działań w tym kierunku.
Dwaj protestujący przeciwko ograniczaniu praw rozwiedzionych ojców zwiesili z dachu transparent z napisem: "Ojciec jest na całe życie, a nie tylko do poczęcia". Z dachu też przez telefony komórkowe udzielali wywiadów.