Życie w UK
Przemowa Theresy May – co z Polakami na Wyspach po Brexicie?
Nie będzie żadnych półśrodków i żadnych ustępstw, częściowo członkostwo we Wspólnocie nas nie interesuje, celujemy "twardy Brexit" – oto stanowisko Theresy May odnośnie wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych. Co to oznacza dla polskich imigrantów na Wyspach?
Pani Premier odkrywa karty – w swoim 45-minutowym wystąpieniu Theresa May przedstawiła składający się z 12 punktów plan brytyjskiego rządu dotyczący Brexitu. W auli Lancaster House w obecności europejskich ambasador ów i prominentnych polityków Theresa May mówiła, że jej głównym celem jest zbudowanie "nowego i konstruktywnego partnerstwa między Wielką Brytanią, a Unią Europejską". Szefowa brytyjskiego rządu na temat relacji ze Wspólnotą wypowiadała się w sposób stanowczy, ale przyjazny, podkreślając, że pomiędzy Wyspami, a kontynentem będą panowały "sąsiedzkie" relacje.
"Chcemy kupować wasze produkty i sprzedawać nasze prowadząc wymianę handlową tak swobodną, jak to tylko możliwe, chcemy wspólnie pracować, aby nasz świat stał się bardziej bezpiezeczny i rozwijał się jeszcze szybciej" – mówiła Pani Premier. Jednak to nie relację z Unią są najważniejsze, a raczej sama Wielka Brytania. Silniejsza, bardziej sprawiedliwa, lepiej przystosowana do szybko zmieniającego się globalnego świata – taka właśnie jest w zapewnianiach Theresy May. A oto konkrety:
We wstępie Premier May podkreśliła, że Wielka Brytania jest, była i nadal będzie krajem multikulturowym, co nas – imigrantów – powinno nastrajać optymistycznie.
1. STABILNOŚĆ i PEWNOŚĆ
Fundamentem procesu wychodzenia Wielkiej Brytanii musi być stabilność – kraj czekają wielkie zmiany, ale przedsi ębiorstwa, szkoły, instytucje państwowe czy sądy muszą funkcjonować bez zarzuty. Theresa May zapewnia, że pomimo trwających negocjacji kraj nie może się zatrzymać i rząd dołoży wszelkich starań, żeby wszystko działało, jak należy.
2. ODZYSKANIE SUWERENNOŚCI
Punkt ten dotyczy relacji Londynu z innymi krajami wchodzącymi w skład Zjednoczonego Królestwa – teraz one wspólnie będą decydowały o kształcie prawnym, a nie biurokraci z Brukseli. Pani Premier podkreśliła, że jeszcze bardziej zjednoczony to Anglię ze Szkocją, Walią i Irlandią. Pozostaje jednak pytanie, czy tylko Londyn będzie prowadził negocjacje z UE…
Both the House of Commons and House of Lords will be getting a vote on the final Brexit deal, the PM says.
— Britain Elects (@britainelects) 17 stycznia 2017
Aby Brexit był prawnie wiążący muszą go poprzeć zarówno przedstawiciele Izby Lordów, jak i Izby Gmin – sam gabinet May nie wystarczy, aby móc "przepchnąć" Artykuł 50. Decyzja ta sprawiła, że funt mocno poszedł w górę:
Rocket under sterling as May says Brexit deal will be put to parliamentary vote. pic.twitter.com/mUF6sAyTXC
— Mike Bird (@Birdyword) 17 stycznia 2017
Co będzie, gdy Parlament odrzuci uchwałę wprowadzającą w życie Brexit? Na to pytanie Theresa May nie potrafiła znaleźć odpowiedzi…
3. W JEDNOŚCI SIŁA
May wyraziła nadzieję, że Brexit zacieśni relację między krajami wchodzącymi w skład Zjednoczonego Królestwa w każdej sferze. Ciekawe co na to Nicola Sturgeon…
4. BLIŻEJ IRLANDII
Jednym z elementów nowe polityki zagranicznej ma być integracja z Dublinem. Władze Wielkiej Brytanii chcą wprowadzić praktyczne rozwiązanie, które pozwoli na jeszcze sprawniejsze podróżowanie między Republiką Irlandii, a krajami Zjednoczonego Królestwa.
5. KWESTIA IMIGRANTÓW
A więc sprawa, która nas najbardziej interesuje. Theresa May nie powiedziała co prawda nic konkretnego, poza tym, że Wielka Brytania chce odzyskać kontrolę nad granicami i napływem unijnych imigrantów, ale nie chce powrotu do świata podzielonego przez wizy i kontrole graniczne. Obiecała więc wypracowanie rozwiązania, które będzie na tyle skuteczne i elastyczne, że zadowoli obie strony. Stoi to w sprzeczności z tym, co mówiła Pani Premier odnośnie przyjmowania jedynie wykwalifikowanych imigrantów, co jest niemożliwe do pogodzenia z ideą całkowicie "otwartych granic".
AKTUALIZACJA NA BIEŻĄCO!!!
5: Brexit must mean control of the number of people who come to Britain from Europe. pic.twitter.com/vfORKs1jnn
— UK Prime Minister (@Number10gov) 17 stycznia 2017
6. PRAWA OBYWATELSKIE
Tak szybko jak to tylko możliwe imigranci legalnie mieszkający w UK, jak i Brytyjczycy zatrudnienie we Wspólnocie będą mieli zagwarantowane odpowiednie prawa. To ogólnikowa, ale bardzo dobra wiadomość dla Polaków na Wyspach – nie dojdzie do żadnego wyrzucania obcokrajowców z UK.
7. PRAWA PRACOWNICZE
W kwesti ochrony praw pracowniczych wszystko ma zostać po staremu – regulacje unijne dotyczące rynku pracy będą obowiązywały w UK
8. HANDEL Z EUROPĄ
Czasy, gdy Wielka Brytania dokładała się do unijnej kasy bezpowrotnie minęły – oznacza to jednak także kres swobodnej wymiany handlowej w ramach wspólnego rynku. May enigmateycznie powiedziała, że UK nie chce być członkiem krajów do niego należących, ale będzie starała się uzyskać do niego dostęp.
9. POSZUKIWANIE NOWYCH PARTNERÓW
Nawiązując do swoich historycznych tradycji Wielka Brytania ma stać się globalną potęgą gospodarczą. W tym celu rząd chce sprawić, że UK będzie krajem otwartym na nowe kontakty handlowe.
8: We will pursue a bold and ambitious Free Trade Agreement with the European Union. pic.twitter.com/FiRylZGDq0
— UK Prime Minister (@Number10gov) 17 stycznia 2017
10. NAUKA I INNOWACJA
Theresa May zapewniała, że w Zjednoczone Królestwo jest i pozostanie światowym liderem jeśli idzie o innowacyjność i osiągnięcia naukowe. Przedstawiciele uniwersytetów i ośrodków naukowych mogą spać spokojnie.
11. KWESTIA TERRORYZMU
Wielka Brytania nadal będzie współpracowała ze wszystkimi agencjami i jednostkami zajmującymi się zwalczaniem terroryzmu.
12. WYJŚCIE W ANGIELSKIM STYLU
W interesie wszystkich leży, aby wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych odbyło się możliwe bez przeszkód i w "pokojowej" atmosferze. Theresa May zapewnia, że nie zależy jej na eskalowaniu ewentualnego konfliktu pomiędzy UE, a UK.
Czy po Brexicie czeka nas radykalne obniżenie podatków i koniec benefitów?
Warto dodać, że już teraz rynki finansowe reagują na sytuację UK. Funt leci na łeb na szyję, jak zresztą przy każdej okazji, gdy Theresa May zabierała głos w sprawie Brexitu. Zobaczcie zresztą sami: