Styl życia
Przed Smudą trudne zadanie
U progu nowego roku były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda został trenerem drugoligowego SSV Jahn Ratyzbona. Czeka go trudne zadanie – przed rundą wiosenną piłkarze z Jahnstadion zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
Trenerska kariera „Franza" przypomina prawdziwy rollercoaster – wspaniałe sukcesy przeplatają się ze sromotnymi klęskami. Od Ligi Mistrzów z Widzewem, do niewypału z Legią, do ligowych szczytów w Wiśle, po nieudaną przygodę z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, wreszcie od opieki nad kadrą gospodarza Euro 2012 do trenowania najsłabszego zespołu niemieckiej 2. Bundesligi. W Ratyzbonie czeka go huk pracy – tamtejsi piłkarze usadowili się na samym dnie tabeli. Z 19 meczy potrafili wygrać ledwie 3 i do miejsca, zapewniającego utrzymanie tracą aż 7 oczek. Smuda zapewnia, że praca w Niemczech to nielichy zaszczyt i tam właśnie chce wrócić na futbolowy Parnas. Czcza kurtuazja czy deklaracja faceta, którego poznaje się po tym nie jak zaczyna, ale jak kończy? Wkrótce się okaże. Na razie następca Oscara Corrochano zabiera swoich nowych podopiecznych do tureckiego Belek wykuwać formę na rundę rewanżową.